Taki komunikat jak w tytule pojawił się w poniedziałek na redakcyjnej poczcie. Sprawa dotyczy dwóch bezpańskich psów, które znalazły sobie schronienie pod balkonową wnęką na jednym z płońskich osiedli. Jeśli nie znajdzie się nowy właściciel, psiaki trafią do schroniska, gdzie będą miały nikłe szanse na adopcję.
Bezpańskimi „lokatorami" zaopiekowała się mieszkanka Płońska. Dokarmiała je i próbowała przygarnąć młodszego psiaka, jednak drugi piesek zaczął dokuczliwie wyć i musiała psa wypuścić, ponieważ nie ma warunków, aby przygarnąć obydwa.
Poniżej relacja i apel mieszkanki osiedla:
„W Płońsku pod jednym z bloków koczują od jakiegoś czasu dwa psy. Widać, że psiaki są ze sobą zżyte. Trzymają się w kupie i razem pilnują swojego terytorium wokół bloku. Są łagodne i pozwalają się głaskać. Jedni mieszkańcy dokarmiają, innym - jak to bywa - psy przeszkadzają, bo brudzą, bo szczekają w nocy".
Wolontariuszka, z którą skontaktowaliśmy mieszkankę bloku przy ul. Północnej powiedziała nam, że w chwili, gdy dotarła na miejsce, przyjechała tam także straż miejska wezwana przez jedną z mieszkanek. - Uprosiłam komendanta, aby dał nam kilka dni na znalezienie im domu. Zgodził się na termin do końca tygodnia pod warunkiem, że mieszkańcy nie będą się upierać przy tym, by zabrać psiaki natychmiast - mówi płońska wolontariuszka.
Apel - PILNIE POSZUKIWANY DOM DLA DWÓCH PSÓW.
Miło by było, gdyby psy nie zostały rozdzielone, ale może ktoś z Was jest w stanie dać dom choćby jednemu z nich. Bardzo proszę o pomoc. Potrzebny jest dom stały lub choćby dom tymczasowy, abyśmy mieli czas na znalezienie im domków lub domu stałego.
Jeśli nie uda nam się w ciągu kilku dni ich gdzieś ulokować, psy niestety pojadą do schroniska w Pawłowie. NIE DAJMY IM TAM TRAFIĆ!!!"
Informacje pod nr 694-019-868
(DK)
Na zdjęciu tytułowym - bezdomne psy do przygarnięcia - kliknij aby powiększyć.
PS. Z uporem maniaka propagujemy nawiązanie ściślejszej współpracy pomiędzy samorządem i jego strukturami a płońskimi wolontariuszkami. Dzisiejsza rozmowa pokazuje, że jest to możliwe.
Podobnie przypominamy się z propozycją zorganizowania na terenie Płońska tymczasowego przytuliska dla psów, aby stamtąd prowadzić zorganizowaną akcję poszukiwań dla nich nowych opiekunów. Ten problem nie zniknie, a chyba lepiej takie miejsce urządzić niewielkim kosztem tu niż płacić ciężkie pieniądze schronisku w Pawłowie k/Ciechanowa, skąd szanse na adopcję pisaków są znikome, podobnie jak odnalezienie zwierzaków, które zwiały podczas spceru i zostały odłowione przez weterynarza.(PK)