Policjanci z Załusk uratowali wyziębioną, starszą kobietę, która zgubiła się w trakcie powrotu do domu. Noc spędziła na polu, kilka kilometrów od miejsca zamieszkania. Policyjne poszukiwania trwały kilka godzin. Kobieta leżała skulona w kłębek i wyziębiona.
Jak informuje rzecznik prasowy KPP w Płońsku, st. sierż. Kinga Drężek, w miniony czwartek 28 listopada, późnym wieczorem o godz. 22:40 do policjantów z posterunku w Załuskach zgłosił się 63-letni mężczyzna - mieszkaniec Załusk. Był zdenerwowany i bardzo zaniepokojony. Poinformował funkcjonariuszy, że szuka swojej 81-letniej matki, która około godz. 19:00 wyszła do sąsiadki, mieszkającej niedaleko i do chwili obecnej nie powróciła do miejsca zamieszkania.
Członkowie rodziny sprawdzali miejsca, w których starsza pani mogłaby przebywać ale jej nie znaleźli. Sąsiadka twierdziła, że odprowadziła kobietę w pobliże sklepu, skąd miała już blisko do domu. Po północy rodzina starszej pani zdecydowała się zgłosić zaginięcie na Policję. W poszukiwania zaangażowanych było kilkudziesięciu policjantów z Komendy Powiatowej Policji w Płońsku, którzy patrolowali teren w promieniu kilku kilometrów od miejsca, gdzie ostatnio była widziana 81-letnia kobieta.
Poszukiwania trwały kilka godzin
Policjanci skontrolowali rejony wiaduktów, teren przyległy do trasy nr 7, rowy, przepusty, zarośla, zbiorniki wodne i opuszczone posesje. Nigdzie nie było starszej pani. Nikt z rozpytywanych ludzi jej nie widział.
Poszukiwania trwały kilka godzin. W piątek około godz. 7:15 policjanci z Załusk patrolowali miejscowość oddaloną kilka kilometrów od miejsca zdarzenia. Na łące w odległości ok. 150 metrów od drogi, zauważyli leżący na ziemi ciemny kształt. Była to zaginiona 81-letnia kobieta - żyła. Leżała skulona w „kłębek", była wyziębiona i wycieńczona. Funkcjonariusze poinformowali dyżurnego KPP i wezwali pogotowie. Udzielili staruszce pomocy w niezbędnym zakresie, podnieśli ją i umieścili w ogrzanym wnętrzu radiowozu. Kontakt z kobietą był utrudniony. Nie wiedziała gdzie się znajduje. Przez karetkę pogotowia została przewieziona do szpitala w Płońsku.
Zatrzymano dilera
Płońscy „kryminalni" zatrzymali 27-letniego mieszkańca Płońska, u którego w mieszkaniu znaleźli znaczną ilość marihuany. Zabezpieczyli też elektroniczną wagę i pieniądze na poczet przyszłych kar. Mężczyzna usłyszał już zarzut posiadania środków odurzających. Wcześniej notowany był za podobne przestępstwa.
Policjanci Wydziału Kryminalnego z Komendy Powiatowej Policji w Płońsku sprawdzają każdą informację dotyczącą sprawców czynów narkotykowych. Tym razem z ustaleń operacyjnych wynikało, że jeden z mieszkańców miasta, 27-letni mężczyzna, może przechowywać w swoim mieszkaniu narkotyki. Miała to być znaczna ilość marihuany.
Fot. KPP w PłońskuUstalenia policjantów potwierdziły się. W dniu 27 listopada, w czasie przeszukania mieszkania, „kryminalni" znaleźli 31 foliowych torebek strunowych z suszem roślinnym (na zdjęciu powyżej) oraz paczkę oklejoną taśmą samoprzylepną, zawierającą susz konopi indyjskich. W sumie zabezpieczyli 113 g marihuany, elektroniczną wagę oraz pieniądze. Wartość czarnorynkowa zabezpieczonych środków odurzających to około 4520 zł.
27-latek został zatrzymany. Usłyszał zarzut posiadania środków odurzających. Przyznał się do zarzucanego mu czynu. Prokurator Rejonowy w Płońsku zastosował wobec sprawcy środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji. Mężczyzna był już wcześniej notowany i karany za przestępstwa narkotykowe
Na podst. Info rzecznik KPP (DK)
Zdjęcie tytułowe www.wspolczesna.pl