W Sochocinie dbają o swoje dziedzictwo lokalne i pokazują innym, także Płońskowi, jak to robić. Już w sobotę o godz. 17 rozpoczynają się siódme dni tej gminy, a w programie poczesne miejsce zajmą artystyczne projekcje sochocińskiej tradycji guzikarskiej, znanej w Polsce i na świecie.
Pogoda w sobotę jest pewna jak w banku - może wystąpić przelotna burza, chociaż niekoniecznie na Wkrą i na stadionem, gdzie odbywać się będą VII Dni Sochocina. Prognozę podajemy na odpowiedzialność synoptyków. Co do popołudniowo-wieczorno-nocnej imprezy nie prognozujemy, bo wiemy, że oczekiwania publiczności spełnią się nawet „z górką".
Imprez letnich, festynów i koncertów jest wiele. Ba, każda polska gmina stawia sobie organizację lokalnego święta za punky honoru. Co jednak wyróżnia Sochocin? Otóż wyróżnia przywrócona powszechnej pamięci lokalna tradycja guzikarstwa. Z czego ich tam nie robili: i z muszelek, i z kamieni, i z drewna - by wyliczyć tylko cześć produktów naturalnych, nie zapominając o erze nowożytnej, gdy pojawiły się tworzywa sztuczne. W wielu domach stały warsztaty guzikarskie, by po naszyciu produkcji na papierki lub poukładaniu ich w specjalnych pudełkach jechały w świat i ubarwiały stroje pań i panów oraz dzieci.
Jak mówił Polo Poleski w książce i serialu „Dom" Jerzego Janickiegoo i Andrzeja Mularczyka - bez guzika ani rusz. To fakt, bo nawet zamek błyskawiczny na szczęście nie do wszystkiego pasuje.
Taką to historię przez lata pielęgnowaną w rodzinnych wspomnieniach i albumach ma Sochocin. Od niedawna za upowszechnianie tych tradycji i historii sochocińskiego guzikarstwa już zupełnie na dużą skalę wzięła się wójt (wójcina?) Anna Zwierzchowska i kierownik tamtejszego ośrodka kultury - muzyk z pasji - Kryspin Kadej ze współpracownikami. W ten sposób Sochocin zbudował na nowo swój znak rozpoznawczy, brand gminny, przy którym herb (z całym szacunkiem) pełni funkcję dodatkową, a nie odwrotnie.
To ważne dla lokalnych społeczności, mieć coś, czego nie mają inni, tym bardziej, że nie jest to rozwijanie jakiejś nieuprawnionej legendy, ale rzeczywiste świadectwo historyczne. Tak się po prostu złożyło, że Sochocin z guzików słynął.
Obecnie tylko dwie gminy w naszej okolicy na własnym produkcie budują wizerunek - Sochocin na guzikarstwie i Załuski na czerwonym złocie, czyli truskawkach. Płońsk stara się wprowadzić tradycję Dnia Patrona z Jarmarkiem Św. Michała Archanioła, ale niepotrzebnie nie skorzystano u nas z innych możliwości budowania lokalnej tożsamości.
Wracając do Sochocina. Otóż w czasie gminnego święta do chlubnych tradycji będzie także nawiązanie artystyczne. Grupa Teatralna Mika Art zeprezentuje spektakl „Intryga w Królestwie Pasmanterii", a przez cały czas wszystkim uczestnikom festynu będzie towarzyszył „zroweryzowany" Król Guzik. Zobaczymy więc, jak na nowo i w inny sposób jeszcze można podbudowywać oryginalną lokalną markę.
Piotr Kaniewski
VII Dni Sochocina rozpoczynają się na stadionie gminnym w sobotę 27 lipca o godz. 17. Wstęp wolny.
Zobacz, co jest w programie imprezy - kliknij