Sąd Okręgowy w Płocku uniewinnił burmistrza Andrzeja Pietrasika i pozostałych oskarżonych. Śledztwo prokuratorsko-policyjne i sprawy sądowe toczyły się siedem i pół roku.
- Bardzo się cieszę i czekam na pisemne uzasadnienie wyroku - mówił Andrzej Pietrasik po wyjściu z sali sądowej w gmachu budynku Sądu Okręgowego w Płocku w upalny piątek 21 czerwca. Podczas pierwszej i drugiej rozprawy apelacyjnej Sąd Okręgowy uchylił ostatnie pięć zarzutów.
Oprócz burmistrza Płońska uniewinnieni zostali pozostali oskarżeni - małżonka burmistrza oraz kierownik targowisk miejskich Janusz Sosnowski. Podczas odczytania wyroku obecny był burmistrz Andrzej Pietrasik oraz jego adwokat.
Jak już informowaliśmy, podczas pierwszej rozprawy apelacyjnej, która miała miejsce dokładnie miesiąc temu - 21 maja, prokurator poprosił o wymierzenie oskarżonemu kary 5 miesięcy pozbawienia wolności z zawieszeniem wykonania kary na 5 lat, a w przypadku żony burmistrza zwrócił się o utrzymanie wyroku Sądu Rejonowego w Sierpcu, czyli odstąpienie od wymierzania kar ze względu na fakt działania w obronie męża, uznając jednakże winę oskarżonej polegającą na utrudnianiu postępowania. W przypadku kierownika Gospodarstwa Pomocniczego Janusza Sosnowskiego prokurator wniósł o uniewinnienie od popełnienia przypisywanego mu czynu.
Płocki sąd w uzasadnieniu wyroku uniewinniającego wymienił m.in. utrudniające logiczną analizę, zagmatwane uzasadnienie wyroku skazującego sierpeckiego sądu I instancji, w którym brakuje „kropki nad i". W ocenie sądu płockiego do momentu, kiedy jest możliwość postawienia alternatywy analizując materiał dowodowy, nie można mówić o winie. Według sądu, to za mało, aby skazać człowieka. Tym samym uniewinniony został kierownik miejskich targowisk Janusz Sosnowski.
W sprawie małżonki burmistrza zarzut poplecznictwa przestał istnieć, skoro burmistrz został uniewinniony.
W sprawie nakłaniania do złożenia fałszywych zeznań kierowniczki komisji przetargowej, płocki sąd przeznaczył sprawę do ponownego rozpatrzenia, jednak to tylko formalność związana z wyczerpaniem inicjatywy dowodowej. Chodzi o ponowne przesłuchanie nieczytelnego fragmentu nagrania rozmów między pracowniczką urzędu miejskiego i burmistrzem.
W sprawie publikacji noty biograficznej burmistrza w wydawnictwie „Who is Who?"powodem uniewinniającego werdyktu był fakt, że do defraudacji doszłoby wtedy, gdyby książka, którą burmistrz zakupił z miejskich funduszy znajdowała się w jego prywatnym posiadaniu.
Pozostałe zarzuty - sfałszowanie księgi kancelaryjnej oraz polecenie członkom komisji przetargowej wybranie oferty firmy Janusza Sosnowskiego do zarządzania targowiskami miejskimi uległy przedawnieniu i tym samym zakończyła się trwająca 7,5 roku sądowa epopeja. (DK)
Na zdjęciu burmistrz A. Pietrasik w towarzystwie obrońcy oraz szefa miejskich targowisk przed pierwszą rozprawą apelacyjną w SO w Płocku.