Jeżeli wolisz tylko ponarzekać - zostań w domu. Jeśli zaś chcesz wiedzieć, co zrobiono z Twoimi pieniędzmi, lub co ma być z nich robione dalej, to koniecznie weź udział w walnym zgromadzeniu. Pamiętaj też, że każdy może głosować i być wybieranym, a to też ma znaczenie.
Walne Zgromadzenie Członków Spółdzielni Mieszkaniowej w Płońsku odbędzie się w poniedziałek 24 czerwca o godz. 17 w sali kina „Kalejdoskop" w Płońsku przy ul. Płockiej 50.
Dobrych terminów na zwołanie walnego nie ma. Niedziela jest od wypoczynku, sobota to zakupy, w tygodniu - wiadomo. Najgorszym z możliwych terminów jest jednak poniedziałek. Właśnie ten dzień wybrał zarząd płońskiej SM na najważniejsze zebranie kadencji, które wedle prawa musi się odbyć do końca czerwca. Poniedziałek o godz. 17 oznacza, że istnieje duże prawdopodobieństwo „uzyskania" bardzo słabej frekwencji, choć może to tylko zbieg okoliczności...
- Walne w Płońsku wygląda tak, że drzwi do kina zamykają kwadrans po oznaczonej godzinie, co oznacza, że część spółdzielców całuje klamkę i wraca do domu - mówi nam płoński spółdzielca pamiętający poprzednie takie zgromadzenie w kinie. - Potem są żmudne wybory prezydium zebrania, komisji i kilkugodzinne czytania sprawozdań. W niedługim czasie na sali zostają spółdzielcy - pracownicy spółdzielni, ich rodziny i grupa ich znajomych, więc wynik wyborów i przyjęcie proponowanych uchwał są z góry wiadome, bo mało kto w tygodniu będzie siedział do nocy na zebraniu - konkluduje rozmówca.
Taki obraz walnego nie jest odosobniony, bo jest raczej ogólnopolską regułą. Dlatego na walne chodzi znikoma ilość członków spółdzielni. W Płońsku robi to mniej niż 10 proc. spółdzielców, z ogólnej liczby ponad 3,5 tysiąca osób uprawnionych do udziału w walnym.
A na takie zebranie może iść każdy, kto posiada status członka spółdzielni. Kiedyś byli to z reguły tzw. główni lokatorzy, dziś spółdzielcami są całe rodziny. Dlatego warto skorzystać z tego uprawnienia, nawet jeśli kluczowe decyzje finansowe i prawne umieszono dopiero w punkcie 25, a dyskusję aż w 26 porządku obrad na 28 możliwych.
Co możesz na walnym?
Przede wszystkim trzeba na nim być, bo tylko w ten sposób można wybrać nową radę nadzorczą, udzielić (albo nie) absolutorium członkom zarządu, a także uzyskać informację o bieżącej kondycji finansowej i inwestycyjnej spółdzielni oraz głosować w sprawie planowanych wydatków na kolejne lata.
To są sprawy, o których dyskutuje się w domu i przed blokiem, ale tylko na walnym można uzyskać realny wpływ na przyszłe wydarzenia.
Mimo panującej opinii, że walne jest już „ustawione", a role i zadania z uwagi na spodziewaną niską frekwencję podzielone, to nie rezygnuj.
Jeśli uważasz, że zarząd spełnia twoje oczekiwania i dobrze służy spółdzielni, udziel mu absolutorium, bo każdy głos ponad te spodziewane będzie dla prezesa i pozostałych dowodem pozytywnego wsparcia.
Jeśli natomiast twoim zdaniem spółdzielnia jest zarządzana źle, a proponowane uchwały jedynie zwiększą twoje koszty lub utrudnią inne sprawy spółdzielcze, to bierz udział w dyskusji, absolutorium nie udzielaj i głosuj przeciw przyjęciu uchwał. Dla zarządu będzie to znak, że musi bardziej liczyć się z opinią mieszkańców, swoich pracodawców.
Na walnym głosuje się „za" lub „przeciw", nie ma głosów wstrzymujących. O udzieleniu absolutorium i przyjmowaniu uchwał głosuje się jawnie, a decyduje zwykła większość - 50+1 osób uprawnionych biorących udział w głosowaniu. Tajne są tylko wybory kandydatów na członków rady nadzorczej.
Rada z mocą lub bez mocy
Zarząd spółdzielni ma obowiązek sprawozdawczy wobec ogólnego zebrania członków spółdzielni. Jednak dla bieżącej współpracy mieszkańców i kontroli działań prezesa i reszty zarządu funkcjonują rady nadzorcze. To właśnie reprezentanci wszystkich spółdzielców powinni być takim pasem transmisyjnym pomiędzy mieszkańcami a zarządem. Nie chodzi tylko o patrzenie na ręce i blokowanie rozwiązań przedkładanych przez zarząd spółdzielni, ale o rzeczywistą współpracę na rzecz tej spółdzielni dobra.
Stąd wybór rady nadzorczej, który odbędzie się 24 czerwca może być szalenie ważny dla przyszłości płońskiej spółdzielni. I to właśnie spośród siebie mamy wybrać naszych reprezentantów. Mogą to być ludzie aktywni, z otwartą głową i uszami nastawionymi na głosy płynące ze strony mieszkańców spółdzielni, ale mogą też być to ludzie pasywni i spolegliwi wobec życzeń zarządu.
Wybór, zgłaszanie kandydatów należy do praw każdego uczestnika walnego zebrania, który jest członkiem spółdzielni, pod warunkiem, że kandydat jest także członkiem SM i spełnia pozostałe kryteria, m.in. nie jest karany.
Szkopuł w tym, iż zgłaszanie kandydatów rady nadzorczej odbywa się już w punkcie 10 zebrania, a wybory w punkcie 15. Wszystko to odbędzie się przed omawianiem kluczowych dla spółdzielni spraw, jak termomodernizacja budynków i koszty z tym związane, dyskusja w sprawie zmiany zasad rozliczania kosztów centralnego ogrzewania, uchwalenie zmian w statucie i regulaminie RN czy przyjęciu sprawozdania finansowego i inwestycyjnego spółdzielni. To jest problematyczne, bo sygnalizuje wybór w ciemno, gdyż właśnie w przywołanych punktach dalszej części zebrania jest szansa na merytoryczną dyskusję o żywotnych sprawach dla spółdzielni i jej przyszłości, a tym samym wyłonienie się potencjanych kandydatów do owej rady.
Spółdzielca nieprawidłowo poinformowany
Zły termin zebrania oraz bardzo szybkie wybory rady nadzorczej to niejedne kłody rzucone przez organizatorów zebrania płońskim spółdzielcom. Otóż pismo informujące o walnym, jakie otrzymali wszyscy członkowie, nie zawiera istotnej informacji, a jej brak czyni z chętnego do udziału w życiu spółdzielni dość biernego obserwatora zdarzeń.
O ile w wytłuszczonej uwadze zarząd zawarł informację o czasie i miejscu wyłożenia dokumentów będących przedmiotem głównych obrad walnego, to z kolei zabrakło informacji o tym, że każdy członek spółdzielni ma prawo złożenia projektu uchwały lub propozycji rozpatrzenia jakiejś sprawy. Można to było zrobić do 15 dnia przed terminem zebrania, o ile pod takim dokumentem podpisało się przynajmniej 10 członków spółdzielni. Takie prawo daje spółdzielcom Ustawa o spółdzielniach mieszkaniowych, ale nie dał takiego prawa płońskim spółdzielcom zarząd, bo o tym nie poinformował, a nie każdy musi znać ustawę lub statut.
Unik władz płońskiej spółdzielni w zakresie niezamieszczenia tej informacji nie świadczy o dobrej woli w zakresie wspólnego decydowania o ważnych dla spółdzielców sprawach, bo przecież zarząd czy ustępująca rada nie są wszystkowiedzący. Natomiast spółdzielnia jest dobrowolnym zrzeszeniem o charakterze samorządowym, której członkowie i lokatorzy, poza wszystkimi innymi świadczeniami, płacą jeszcze pensje prezesowi i pozostałym członkom zarządu oraz wypracowują środki na diety dla członków rady nadzorczej.
A jednak na powszechną informację o naszych prawach przed walnym zgromadzeniem nie zasłużyliśmy....
Chodźmy na to walne
Mimo wszystkich mankamentów (na razie organizacyjnych), a może właśnie dlatego że są, jak najwięcej zwykłych członków spółdzielni powinno w walnym wziąć udział. To tam trzeba dyskutować o sytuacji obecnej oraz o przyszłości spółdzielni jako takiej, bo najbliższe lata będą dla nas kluczowe. Z jednej strony wielka polityka i radykalne projekty zmiany Ustawy o spółdzielniach, a z drugiej strony kryzys - nie tylko gospodarczy i finansowy, ale też kryzys zaufania. A spółdzielnia bez zaufania wzajemnego jej członków do władz i odwrotnie prawidłowo funkcjonować nie może.
Natomiast by nie wyjść zgorzkniałym z walnego zgromadzenia i narzekać czekając na kolejną realną możliwość wpływu na rzeczywistość, można założyć stowarzyszenie spółdzielców, bo to jest jeszcze inna droga do walki o swoje prawa i dbania o interes spółdzielni, jej członków i lokatorów.
Piotr Kaniewski
PS. Kolejny tekst w debacie spółdzielczej pt."Spółdzielnia czy przedsiębiorstwo mieszkaniowe" opublikujemy w najbliższy czwartek (13 czerwca). Uwaga: z przyczyn niezależnych od redakcji zapowiadany tekst będzie opublikowany w niedzielę 16 czerwca. Przepraszamy.
Zapraszamy też Państwa, szczególnie członków i lokatorów SM Płońsku, do udziału w dyskusji o walnym zgromadzeniu i przyszłości płońskiej spółdzielni mieszkaniowej. Głos w dyskusji można zabrać wpisując komentarze lub przesłać list na adres
Redakcja Płońsk24