30-latek podpalił stodołę w Raciążu i próbował uciec. Jednak został zatrzymany przez policję. Zdarzenie miało miejsce 8 kwietnia w Raciążu. W Płońsku natomiast funkcjonariusze odnotowali kolejne dwie zuchwałe kradzieże.
Jak informuje Komenda Powiatowa Policji w Płońsku, w poniedziałek 8 kwietnia dyżurny Komisariatu Policji w Raciążu odebrał zgłoszenie, że w jednym z gospodarstw rolnych na terenie miasta płonie stodoła, a od strony zabudowań ucieka mężczyzna. Mundurowi po krótkim pościgu zatrzymali sprawcę, którym okazał się 30-letni mieszkaniec gminy Raciąż.
Poza doszczętnie zniszczoną stodołą (na zdjęciu - kliknij, aby powiększyć) uszkodzony został również sąsiadujący z nią budynek gospodarczy, co spowodowało, że łączną wartość strat oszacowano na 20 tys. zł.
Mężczyzna przyznał się do winy. Policja nie wyjawia motywacji sprawcy, który za swój czyn odpowie przed sądem. Aż chciałoby się zanucić zamierzchły przebój Czesława Niemena „Płonie stodoła", jednak sprawcy wcale nie jest do śmiechu. Prokuratura Rejonowa w Płońsku zastosowała wobec podpalacza z Raciąża środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego oraz poręczenia majątkowego.
Wyrwali torebkę i okradli mieszkanie
Rośnie liczba zuchwałych kradzieży. Ofiarami złodziei padają właściciele sklepów. Jak informuje Komenda Powiatowa Policji w Płońsku, w środę 10 kwietnia przy ulicy Młodzieżowej w Płońsku nieznany sprawca o godz. 18.30 wyrwał z ręki pokrzywdzonej mieszkanki Płońska torebkę w której znajdował się portfel, dokumenty i przedmioty osobiste. Suma start wyniosła 700 zł.
9 kwietnia nieznani sprawcy wyważyli okno i dostali się do wnętrza domu przy ul. Letniej w Płońsku. Skradli pieniądze i biżuterię. Suma strat wyniosła 2 tys. zł na szkodę mieszkańca Płońska.Na podst. fnfo. KPP w Płońsku (DK)