Podczas orędzia Prezydenta RP, w którym Andrzej Duda przestrzegał opozycję przed łamaniem konstytucji, którą sam wielokrotnie złamał, portret Lecha Kaczyńskiego wisiał powyżej Godła Państwowego, jak za czasów kultu jednostki komunistycznych dyktatorów. Różnica polega na tym, że nawet wtedy komuniści wieszali portret dyktatora poniżej, a nie powyżej Godła Państwowego.
Po noworocznym orędziu prezydenckim wyemitowanym przez nowe TVP w sieci rozpętała się burza. Choć Andrzej Duda uznaje nową telewizję publiczna za nielegalną, zdecydował się na emisję swego orędzia również tam. Prezydent, który w swoim prtzekazie noworocznym przypominał o demokracji i konstytucji, zapomniał o tym, że sam wielokrotnie w sposób rażący ustawę zasadniczą złamał. Suchej nitki na działaniach prezydenta, byłego rządu oraz min. Ziobry nie zostawił prof. Adam Strzębosz. W centralnym punkcie w tle między flagami Polski, NATO oraz UE, podczas orędzia powieszono portret śp. brata prezesa PiS Lecha Kaczyńskiego, co, jak zauważył dziennikarz Jan Piński, przypomina praktykowany podczas epoki wczesnego PRL kult jednostki, z tą jednak różnicą, że nawet wówczas portret Lenina wisiał poniżej Godła Państwowego. W sieci pojawiły się spekulacje, że jest to ten sam portret Lecha Kaczyńskiego, który wcześniej wisiał przed drzwiami prezesa TVP. W rzeczywistości jest to portret, który wisi od lat w Pałacu Prezydenckim. Jak zauważyli dziennikarze Wiadomości wp.pl, Duda nigdy do tej pory nie wystąpił w orędziu na tle portretu swojego poprzednika. Tym razem portret śp. Lecha Kaczyńskiego stał się tłem do prezydenckich napominań opozycji do przestrzegania prawa wielokrotnie, spektakularnie złamanego przez prezydenta podczas rządów PiS.
Andrzej Duda podczas orędzia noworocznego. Screen Youtube
Adam Strzębosz: „To jest zbrodnia w kategoriach moralnych”
Wracając do łamania konstytucji, przed którym przestrzegał Andrzej Duda w kontekście m.in. przejmowania mediów publicznych, prof. Adam Strzębosz przypomniał, że próbował policzyć ile razy prezydent złamał ustawę zasadniczą. Wybitny prawnik, pierwszy sędzia Sądu Najwyższego, przewodniczący Trybunału Stanu, Przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa doliczył się 13 naruszeń prawa konstytucyjnego przez głowę państwa.
„ To co zrobił pan minister Ziobro z kolegami i oczywiście swoim szefem na Nowogrodzkiej, z posłami i senatorami, TO JEST ZBRODNIA w kategoriach moralnych. Można było zakwestionować, zniszczyć podważyć poszczególne placówki. Ale zniszczyć cały wymiar sprawiedliwości, zakwestionować połowę sędziów, z punktu widzenia czy są w ogóle sędziami, to można było zrobić tylko w wydaniu niedawnego systemu. Krajowa Rada Sądownicza była wynikiem doświadczeń systemu komunistycznego. Sędziowie, którzy przeżyli stalinizm, a większość przeżyła PRL, w jego formie po 1956 r., wiedziała, co jest największym zagrożeniem niezawisłości sędziowskiej. Wszyscy wówczas rozumieli, jak ważny jest trójpodział władzy i niezawisłe sądownictwo. Doszło do sfałszowania KRS. Złamanie zasady, że sędziów KRS powołują sędziowie, a nie partia, doprowadziło do niesłychanej tragedii. Sędziowie w taki sposób powoływani na wniosek KRS, której skład był rażąco sprzeczny z tym, co bardzo dokładnie określiła konstytucja. Pan prezydent mówi, że jego „błogosławieństwo” wystarczy za wszystkie elementy składowe powołania sędziego. ” - powiedział Adam Strzębosz dla Rzeczypospolitej i dodał, że aby zmienić zaistniałą sytuację, pierwszym krokiem jest, to, że wybrano zdających sobie sprawę z sytuacji przedstawicieli parlamentu. Ponadto neo sędziowie powinni być wezwani do złożenia urzędu. Każdy prawnik, nawet z kiepskim wykształcenie wie, że konstytucja została jawnie naruszona.
To wszystko, co wyliczył prof. prawa działo się podczas kadencji prezydenta – „strażnika konstytucji”.
Andrzej Duda odniósł się również do kwestii sporu o TVP, mówiąc o "przejmowaniu mediów publicznych". Jak stwierdził, koalicja rządząca "złamała zasady" dotyczące państwa prawa i "dobrych politycznych obyczajów".
Jak zaznaczył w swej wypowiedzi w Radiu ZET z kolei wicemarszałek Piotr Zgorzelski z PSL, prezydent wyszedł z PiS-u, ale PiS nie wyszedł z pana prezydenta.
(DK) plonsk24.pl
Źródło: Wiadomości wp.pl, Jan Piński kanał Youtube
Na zdjęciu tytułowym: Andrzej Duda na placu płońskiego rynku w czerwcu 2020 r. podczas kampanii prezydenckiej. Fot. archiwum plonsk24.pl