Niespodziewanie pod koniec obrad sesji rady powiatu (30 stycznia) wywiązała się dyskusja, którą podjął wiceprzewodniczący rady powiatu Ryszard Gortat, znienacka rzucając zdanie: „Panie starosto, pan chce za dużo zawłaszczyć dla siebie". Czego dotyczyła aluzja? Otóż konferencji informacyjno-szkoleniowej p.n. „Problematyka zatrudniania cudzoziemców w gospodarstwach rolnych". Na spotkaniu omawiane będą głównie kwestie zatrudnień sezonowych pracowników z Ukrainy przez rolników - plantatorów truskawek z powiatu płońskiego.
Spotkanie będzie miało miejsce 7 lutego w Zespole Szkół im. Królowej Jadwigi w Czerwińsku. Wiceprzewodniczący jako jeden z plantatorów truskawek wielokrotnie podczas obrad sesji i konferencji mówił o możliwościach jakie kryją się w powiecie płońskim - największym zagłębiu truskawkowym w Europie.
Niech pan nie idzie tą drogą...
Jak przyznał wiceprzewodniczący Gortat, informacja w prasie była źle sformułowana i ukazała się za wcześnie. Bez oficjalnego zaproszenia i ustaleń, za co przeprosił starostę. Jednak swą wypowiedź posumował cytatem ze słynnej wypowiedzi byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego - „Panie starosto, niech pan nie idzie tą drogą...". - Niech się pan nie kreuje na proroka i zbawcę - odpowiedział starosta Jan Mączewski dodając, że powiat płoński ma ożywione kontakty z rejonem z Wołynia na Ukrainie.
- Dowiadujemy się z prasy, że mamy wziąć w czymś udział na terenie jednej z gmin powiatu - mówił poirytowany wicestarosta Andrzej Stolpa. Ryszard Gortat przeprosił za tę wpadkę podkreślając jednak, że oficjalnie miał zamiar władze powiatowe zaprosić podczas obrad dzisiejszej sesji.
Wcześniej zaproszono wszystkich wójtów tzw. „truskawkowych gmin" pow. płońskiego, przedstawicieli Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej w Warszawie, Powiatowego Urzędu Pracy w Płońsku, Komendy Powiatowej Policji w Płońsku, Urzędu Skarbowego w Płońsku, Oddziału Mazowieckiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Płońsku, Mazowieckiego Stowarzyszenia Społeczno-Gospodarczego.
Zaproszeni prelegenci przedstawią nowe, obowiązujące od 2013 r., przepisy prawne dotyczące całokształtu tej problematyki oraz odpowiedzą na pytania, uwagi i wnioski producentów.
Radna Wiśniewska przeciwko gadżetom
Ryszard Gortat stanął także w obronie radnej Elżbiety Wiśniewskiej, która podjęła zdaniem wiceprzewodniczącego bagatelizowany przez starostwo temat zakupu powiatowych gadżetów rozdawanych przy różnych okazjach jako rodzaj nagród.
Na zdjęciu radna Elżbieta Wiśniewska krytykuje jakość zakupionych przez powiat gadżetów promocyjnych.Na zdjęciu w prawym, górnym rogu - Ryszard Gortat (z prawej) vs starostowie) - kliknij aby powiększyć.
W torbie, którą radna Elżbieta Wiśniewska otrzymała od starostwa jako nagrodę w konkursie noworocznym, znajdują się zdaniem radnej wątpliwej jakości gadżety, a co za tym idzie ich zakup od dłuższego czasu jest nieprzemyślany, a pieniądze wyrzucone w błoto.
Nie działający zegarek, przewodnik po powiecie płońskim i dwie filiżanki do espresso. Jak się okazało przyczyną „awarii" niezbyt gustownego, czerwonego zegarka z ścierającym się nadrukiem adresu strony internetowej starostwa był brak baterii... wszystko zapakowano w sportową torbę.
Na koniec swoich spostrzeżeń radna pytała, ile kosztowała torba wraz z zawartością i zwróciła prezent, aby - jak to sformułowała - "uszczęśliwił" któregoś ze sportowców.
Na ten gest zareagował wicestarosta Andrzej Stolpa cytując „Krzyżaków" - Gadżetów ci u nas dostatek, ale i te przyjmiemy... - podsumował wicestarosta. Na zakończenie radna poprosiła, aby na następną sesję przyniesiono gadżety zakupione na rok 2013. (DK)