Mieszkańcy Spółdzielni Mieszkaniowej „Młynarz" w Płońsku są oburzeni zachowaniem młodzieży z pobliskiej szkoły ZS nr 2. Otóż chłopaki i dziewczyny nie dość, że blokują im wejścia do klatek schodowych, to jeszcze popijają piwko, palą papierosy i śmiecą. Sprawy zaszły daleko.
Sytuacje, które opisują mieszkańcy w liście do szkoły oraz do naszej redakcji, mają charakter ciągły. Dla mieszkańców pobliskiego osiedla chwilą oddechu od dość uciążliwego sąsiedztwa są właśnie trwające ferie lub letnie wakacje. W trakcie roku szkolnego sytuacja powraca, co mieszkańcy „Młynarza" dokumentują fotograficznie. Teraz miarka się przebrała i postanowili interweniować.
Przesłali na adres szkoły list, a kopię skierowali do nas wraz z dokumentacją fotograficzną.
Oto, co w imieniu sąsiadów szkoły do dyrekcji Zespołu Szkół nr 2 w Płońsku napisał jeden z mieszkańców SM „Młynarz":
„Jestem mieszkańcem osiedla bloków Spółdzielni Mieszkaniowej „Młynarz" sąsiadującego z Państwa placówką oświatową.
Chciałem się zwrócić z prośbą o objęcie szczególnym zainteresowaniem pedagogów następującą sytuacją, która bardzo zakłóca życie mieszkańców naszego osiedla.Każdego dnia podczas przerw lekcyjnych uczniowie z Państwa placówki gromadzą się tłumnie pod klatkami bloków oraz okolicznym sklepem przy rozdzielni elektrycznej, palą wyroby tytoniowe, zakłócają spokój mieszkańców, utrudniają mieszkańcom wejście do mieszkań przez blokowanie wejść do klatek schodowych.
Mimo wyraźnych tablic mówiących o zakazie palenia wyrobów tytoniowych na osiedlu robią to bez opamiętania, po czym niedopałki wyrzucane są pod samym wejściem do klatek schodowych. Pod okolicznym sklepem zaobserwowano również spożywanie alkoholu przez uczniów podczas przerw lekcyjnych, które to zachowanie zasługuje na niezwykle mocne potępienie zwłaszcza ze względu na wykonywanie tych czynności w miejscu publicznym przy często uczęszczanym ciągu komunikacyjnym łączącym ulicę Płocką z ZWM.
Mieszkańcy naszego osiedla są oburzeni narastającą z dnia na dzień sytuacją i proszą o interwencję. Przeprowadziliśmy rozmowę z Prezesem naszej spółdzielni i postanowiliśmy zainterweniować w dręczącej nasze osiedle sytuacji, dlatego w pierwszej kolejności chcemy poinformować Was jako opiekunów oświatowych. Jeżeli to nie da żadnych efektów, będą wzywane służby porządkowe tj. Policja i Straż Miejska oraz nakładane kary administracyjne. Zamierzamy również poinformować o zaistniałej sytuacji płońskie media w celu nagłośnienia sprawy młodzieży palącej papierosy oraz spożywającej alkohol w miejscu publicznym, a jeżeli to nie poskutkuje również kuratorium oświatowe oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej.
Uważamy również, że sklep, który znajduje się tak blisko placówki oświatowej oraz biura starostwa, dystrybuuje alkohol, który udostępniany jest młodzieży, być może również osobom nieletnim. Na życzenie mogę dosłać zdjęcia obrazujące wyżej wymienioną sytuacją.
Z niepokojem czekamy na zażegnanie tej niekomfortowej oraz uciążliwej sytuacji spowodowanej zachowaniem uczniów ZS nr 2 im. Leona Rutkowskiego w Płońsku.
Z poważaniem. Mieszkańcy SM „Młynarz" ul. ZWM 8, 09-100 Płońsk"
Dyrekcja widzi problem i działa
Z pytaniami dotyczącymi treści listu zwróciliśmy się do dyrekcji placówki. - Tak, jest to problem i jeżeli otrzymamy od mieszkańców osiedla fotografie, to będziemy w stanie zidentyfikować, czy są to nasi uczniowie - mówił nam wicedyrektor ZS nr 2 Paweł Białecki. - Jeśli okaże się, że tak, to szkoła zastosuje odpowiednie zapisy statutu, bo są to rzeczy niedopuszczalne. Mówię o piciu alkoholu i paleniu papierosów.
Dyrektor podkreśla, że na terenie szkoły udało się zwalczyć palenie, bo o piciu nie było w ogóle mowy. - Ale jest to duża szkoła na małym terenie, współdzielonym ze starostwem powiatowym, więc nie wykluczamy, że nasi uczniowie w przerwach wychodzą poza teren szkoły, co jest też wbrew przepisom - wyjaśnia Paweł Białecki.
Natychmiast po otrzymaniu pisma od mieszkańców szkoła podjęła działania zmierzające do zlikwidowania uczniowskiego procederu wizyt sąsiedzkich. - Na środę 13 lutego zaprosiliśmy do nas starostę, prezesa lub przedstawiciela spółdzielni „Młynarz", przedstawicieli straży miejskiej i policji w celu wspólnego zastanowienia się, jak skasować tę uciążliwość i skutecznie wyegzekwować zakaz palenia i picia alkoholu. Na pewno nie bagatelizujemy problemu i nie zamieciemy go pod dywan - zapewnia dyrektor Białecki.
W liście mieszkańcy sugerują, że alkohol uczniowie mogą kupować w pobliskim sklepie spożywczym. Problem w tym, że z powodu niewielkiej odległości od szkoły, sklep nie posiada koncesji na obrót alkoholem .
- Już kiedyś zwróciliśmy się do właściciela sklepu z pytaniem, czy ma w sprzedaży alkohol, bo takie doszły do nas wiadomości. Wówczas ten pan zaprzeczył, ale jeśli mieszkańcy twierdzą, że jest inaczej, to oczekujemy, że sprawą zajmą się odpowiednie służby miejskie lub policja - mówi wicedyrektor S nr 2 Paweł Białecki.
Piotr Kaniewski
Fot. Zdjęcia „operacyjne" nadesłane przez mieszkańców. Publikujemy dwa z kilkudziesięciu nadesłanych.