77-latka z Raciąża oraz 80-latka z Płońsk straciły oszczędności wykonując instrukcje osób podających się za córkę, funkcjonariusza policji... oraz pracownika spółdzielni
Policjanci po raz kolejny ostrzegają przed oszustami, którzy działają metodą na: „wnuczka”, "policjanta", "krewnego". W miniony poniedziałek odnotowaliśmy kilka prób wyłudzenia pieniędzy. Niestety jedna osoba - starsza pani, mieszkanka Raciąża padła ofiarą oszustów i straciła swoje oszczędności.
Jak informuje rzeczniczka płońskiej policji, w poniedziałek, 17 sierpnia sześcioro mieszkańców Raciąża odebrało telefony od oszustów. Wszystkie rozmowy miały podobny przebieg. Oszuści podwali się za członków rodziny i twierdzili, że potrzebują pilnie pomocy, gdyż spowodowali wypadek drogowy, w którym ktoś zginął. By nie trafić do wiezienia potrzebowali natychmiast pieniędzy. Oczywiście o całej sytuacji nikt więcej nie mógł wiedzieć. By uwiarygodnić swoja historię słuchawka przekazywana była innej osobie, podającej się za policjanta, która potwierdzała, że doszło do wypadku i próbowała dodatkowo nakłaniać do jak najszybszego przekazania pieniędzy.
Piecioro raciążan zakończyło rozmowy i poinformowało policję. Niestety jedną osobę, 77 -letnią kobietę, oszustom udało się przekonać do przedstawianej przez nich historii. Seniorka myślała, że rozmawiała ze swoją córką i jej pomaga. Zgodnie z instrukcją zapakowała oszczędności do pudełka i zakleiła taśmą, a następnie przekazała "kurierowi" przysłanemu przez oszustów. Dopiero gdy zadzwoniła do swoich bliskich zorientowała się, że została oszukana.
Do drzwi 80-latki z Płońsk zapukał "pracownik spółdzielni"
W minioną środę po południu policjanci otrzymali zgłoszenie o kradzieży pieniędzy należących do 80-letniej płońszczanki. Do drzwi mieszkania starszej pani przed południem zapukał mężczyzna podający się prawdopodobnie za pracownika spółdzielni. Twierdził, że ma sprawdzić szczelność i drożność instalacji wodno-kanalizacyjnej.
Kobieta wpuściła go do swojego domu i razem z nim weszła do łazienki. Mężczyzna poprosił by trzymała słuchawkę od prysznica i odkręciła wodę, a sam sprawdzał odpływ. Po wyjściu mężczyzny z mieszkania, 80-latka zorientowała się, że z szuflady mebli zginęły jej pieniądze.
Zdarzenie to prawdopodobnie związane jest z sytuacją jaka miała miejsce dzień wcześniej. Starsza pani, od młodej kobiety, która przyszła do jej mieszkania kupiła komplet sztućców. Zapłaciła za nie kilka tysięcy złotych, a sprzedająca widziała skąd seniorka wyjmuje pieniądze.
Bądźmy zawsze czujni i nieufni w kontaktach z obcymi osobami. Nie znając osoby nigdy nie znamy jej zamiarów.
Policja zwraca się z apelem do wszystkich osób, zwłaszcza starszych, aby zachowali więcej ostrożności i czujności w kontaktach z obcymi.
W przypadku gdy ktoś podaje się za członka rodziny lub prosi o przekazanie pieniędzy przez pośredników, należy każdorazowo najpierw zweryfikować te informacje i skontaktować się z bliskimi. Do kontaktu należy wykorzystywać wyłącznie posiadane przez siebie numery telefonów, a nie numery podane przez osobę dzwoniącą. W sytuacjach budzących wątpliwość i uzasadniających podejrzenie oszustwa należy natychmiast powiadomić najbliższą jednostkę Policji lub dzwonić na numer alarmowy 112.
Prawdziwi policjanci NIGDY nie proszą o przelanie lub przekazanie pieniędzy, nie interesują się też zgromadzonymi oszczędnościami i nie informują osób postronnych o planowanych akcjach.
Policja apeluje, zwłaszcza do osób młodych - informujmy naszych rodziców i dziadków o tym, że są osoby, które mogą wykorzystać ich życzliwość. Powiedzmy im jak zachować się w sytuacji, kiedy ktoś zadzwoni do nich z prośbą o przekazanie pieniędzy - KPP w Płońsku.
info. podkom. Kinga Drężek-Zmysłowska
(DK) plonsk24.pl