Zgodnie z obowiązującymi obecnie przepisami prawa cofanie liczników w samochodach jest przestępstwem, za które grozi kara nawet do 5 lat więzienia. W ręce stróżów prawa wpadł pierwszy kierowca, który prowadził „odmłodzony”o ponad 50 tys. km samochód.
Od policjanci w czasie kontroli drogowej mają obowiązek sprawdzenia wskazań drogomierza i wpisanie go do Centralnej Ewidencji Pojazdów. W ręce policjantów z "patrolówki" już wpadł pierwszy kierowca poruszający się autem z cofniętym licznikiem.
Minionej nocy w Płońsku na ul. Warszawskiej policjanci zatrzymali do kontroli osobowego opla, którego kierowcą okazał się być 24-letni płońszczanin. Zgodnie z nowymi uprawnieniami mundurowi sprawdzili też aktualny stan licznika pojazdu, który wynosił 121 tys. km. Pojazd zweryfikowany został w Centralnej Ewidencji Pojazdów. W czasie tego sprawdzenia okazało się, że ostatni stan licznika tego auta wynosił 178 tys. km., czyli o ponad 50 tys. km. więcej. Kierowca twierdził, że licznik z powodu usterki w czasie naprawy samochodu został wymieniony na inny. W związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa z art. 306 akk. prowadzone będzie w tej sprawie postępowanie. Policjanci będą wyjaśniać w jaki sposób doszło do zmiany wskazań licznika i kto ponosi za to odpowiedzialność.
Za "kręcenie" - zmianę wskazań drogomierza pojazdu mechanicznego lub ingerencję w prawidłowość jego pomiaru grozi kara od 3 miesięcy do nawet 5 lat pozbawienia wolności.
podkom. Kinga Drężek-Zmysłowska
(DK) plonsk24.pl
fot. autoEXPERT/plonsk24.pl