20-latek z Baboszewa potrącił jadącą rowerem kobietę. Odjechał nie udzielając pomocy i ukrył się przed policją. Kobieta zmarła w szpitalu.
Jak informuje rzeczniczka płońskiej policji, dziś (22 maja) około 10:10 w Baboszewie, na wyjeździe w kierunku Raciąża doszło do potrącenia 72-letniej rowerzystki, przez osobowego peugeota. Kobieta z ciężkimi obrażeniami ciała trafiła do szpitala, gdzie zmarła. Z relacji naocznych świadków zdarzenia i zabezpieczonego przez policjantów monitoringu wynika, że peugeot uderzył w rower 72-latki od tyłu. Kierowca tego pojazdu zatrzymał auto, zrzucił rower z maski pojazdu i nie udzielając pomocy poszkodowanej odjechał.
Policjanci na podstawie zgromadzonych informacji i własnych ustaleń "namierzyli" auto i kierowcę. Pojazd ukryty był na jednej z posesji w Baboszewie, za zabudowaniami. Zatrzymany został młody, 20-letni mieszkaniec Baboszewa, który w chwili zdarzenia najprawdopodobniej kierował peugeotem. W chwili zatrzymania był trzeźwy. Pobrano od niego krew do badań na obecność innych, działających podobnie do alkoholu, środków. Mężczyzna przebywa w policyjnym areszcie. Sprawca decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na najbliższe trzy miesiące.
Na zdięciu: auto po wypadku w Baboszewie. Fot. KPP w Płońsku.
(DK)