Kałuż na terenie "Manhattanu" jest sporo. Jednak ta tworzyła się od lat wprost w weściowej bramie targowiska. Wystarczyło trochę żwiru i problem rozwiązany. Nierówność wypełniono po naszej publikacji.
W zeszłym tygodniu zwróciliśmy uwagę na sporą kałużę, która od lat pojawiała się i znikała w bramie wejściowej na targowisko po opadach deszczu i roztopach. Manhattan od strony parku. Kałuża tworzyła się z powodu nierówności terenu przy asfaltowym parkingu. Woda spływała też alejką prowadzącą do bramy. Problem zniknął, chć rozwiązanie jest doraźne. Wgłębienie po prostu wypełniono gruboziarnistym żwirem po naszej publikacji.
Temat uliczno-chodnikowych zgłosiła radna Marianna Żebrowska podczas ostatnich obrad samorządu miejskiego w środę 23 listopada. Radna zwróciła uwagę na sporą kałużę, jaka tworzy się ostatnio na przejściu dla pieszych na ul. Zduńskiej zmuszając pieszych, aby przechodzili przed pasami lub za przejściem. Czasami jest tam woda po kostki. A co jeśli taki pieszy zapłaci mandat? Pytała radna. Podczas ostatnich obrad.
Tekst/fot. (DK)
Na zdjęciach: brama wejściowa na targowisko przed i po interwencji