Budynek mieszkalny przy ul. Sienkiewicza, to jeden z „zapomnianych” bloków. W bardzo kiepskim stanie - nieremontowana od 30 lat elewacja i balkony. Administratorem punktowca z lat 60-tych jest Zakład Gospodarki Mieszkaniowej. Obecnie budynkiem zarządza wspólnota mieszkaniowa, a ZGM nadal administruje. Spróbowaliśmy sprawdzić dlaczego obiekt znajduje się w czołówce "rankingu" bloków z zaniedbaną elewacją w mieście. Miejski zakład z wszelkimi pytaniami odsyła do zarządu wspólnoty.
Choć stopniowo przybywa bloków gdzie wspólnoty przeprowadzają remonty elewacji, jednoklatkowy, nieduży blok przy ul. Sienkiewicza1 wygląda fatalnie - stare, brudne mury, odpadający tynk, popękane szkło balkonowych balustrad. Budynek zbudowano w latach sześćdziesiątych XX w. Jak się okazuje, malowanie elewacji miało miejsce ok. 30 lat temu.
Ktoś inny zarządza, ktoś inny administruje, a budynek z nieremontowaną elewacją od pół wieku stoi w jednym z centralnych punktów Płońska
Blokiem administruje Zakład Gospodarki Mieszkaniowej w Płońsku, a zarządza wspólnota mieszkaniowa. Opłaty czynszowe zarówno od lokatorów, którzy wykupili mieszkania, jak i lokatorów komunalnych łącznie z funduszem remontowym wpływają do kasy ZGM. Jakiś czas temu usunięto pozostałość starego neonu z napisem apteka, aby było miejsce na reklamy z których dochód trafia… No właśnie tego nie wie nikt. Dyrekcja ZGM kategorycznie odmawia takich szczegółowych odpowiedzi i odsyła do zarządcy wspólnoty lub sugeruje przedstawienie wniosku. Poniżej odpowiedź szefowej ZGM na redakcyjnego e-maila:
Uprzejmie informujemy, że właścicielem nieruchomości, której dotyczy zapytanie jest Wspólnota Mieszkaniowa ul. Sienkiewicza 1 . Zgodnie z Ustawą z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali Zarząd tejże wspólnoty kieruje jej sprawami i reprezentuje ją na zewnątrz, w związku z czym jest on władny udzielić informacji dotyczących tej nieruchomości. Zakład Gospodarki Mieszkaniowej nie reprezentuje Wspólnoty a jedynie administruje na zlecenie Zarządu Wspólnoty tą nieruchomością (w ramach bieżącej eksploatacji). Jednocześnie nadmieniamy, iż Zakład Gospodarki Mieszkaniowej w Płońsku nie dysponuje upoważnieniem Zarządu Wspólnoty Mieszkaniowej do udzielania informacji dotyczących tej nieruchomości. Z poważaniem Małgorzata Rogalska.
Jak się okazuje, kontakt do zarządcy wspólnoty Sienkiewicza 1, to także adres i telefon do jednego z działów ZGM. Dane figurują na stronie zumi.pl, gdzie znajdują dane kontaktowe do wszystkich wspólnot zasobów ZGM pod jednym adresem – ul. Zajazd 5, gdzie znajduje się siedziba miejskich zasobów mieszkaniowych. Jest ich łącznie 36. Odpowiedź miała przyjść mailem. Lecz nie przyszła. Jak się dowiedzieliśmy od dyrekcji, wspólnota mieszkaniowa powstaje wtedy, gdy jeden z lokatorów zdecyduje się na wykup mieszkania.
Na czym więc polega administrowanie i zarządzanie? Kto odpowiada za fundusz remontowy i kto nim rozporządza? Budynek ma 50 lat. Przez pół wieku raz pomalowano elewację...
Stan punktowca przy ul. Sienkiewicza uwydatnia się na tle bloków w sąsiedztwie z wyremontowanymi elewacjami. Budynek stoi przy jednej z głównych ulic. Na stronie internetowej bip płońskiego ZGM czytamy: „ Do naszych zadań w szczególności należy: utrzymanie w należytym stanie technicznym budynków i budowli towarzyszących”.
Fundusz remontowy obecnie płacą mieszkańcy, którzy wykupili lokale. Za mieszkańców, którzy mieszkań nie wykupili fundusz płaci miasto. Dlaczego przez tyle lat nie zrobiono nic aby przeprowadzić remont elewacji tak, jak ma to miejsce w blokach spółdzielni mieszkaniowej w częściowych wspólnotach, gdzie stopniowo ociepla się bloki?
Zgodnie z ustawą o własności lokali, o powstaniu wspólnoty decyduje moment wyodrębnienia pierwszego lokalu i powstaniu własności lokalowej. Formalne powstanie wspólnoty mieszkaniowej nie oznacza, że wspólnota funkcjonuje, ponieważ faktyczne zawiązanie wspólnoty następuje z chwilą wyboru zarządu wspólnoty. W spółdzielni mieszkaniowej, w przypadku, gdy nieruchomość objęta jest współwłasnością spółdzielni mieszkaniowej oraz właścicieli lokali, zarządzanie tą nieruchomością należy do spółdzielni. Tam w porównaniu z ZGM w przypadkach współwłasności coś się dzieje. Budynki są ocieplane stopniowo z funduszu remontowego.
„Gdy nie wiadomo o co chodzi..."
Wygląda na to, że im mniejszy blok, tym większy problem, ponieważ mieszka tam mniej lokatorów, którzy płacą mniej składek. Miasto dąży do 100% wspólnot mieszkaniowych. Niepełnej wspólnoty nie zawsze na remont stać, a rola ZGM sprowadza się do administrowania i tak koło się zamyka. Polityka mieszkaniowa miasta zmierza do utworzenia stuprocentowych wspólnot mieszkaniowych. - W przypadku, gdy ktoś nie zamierza wykupić mieszkania, będziemy się starali doprowadzić do zamiany na mieszkanie lokatorskie o podobnym standardzie i metrażu. - mówiła podczas obrad samorządu miejskiego wiosną br. wiceburmistrz Teresa Kozera, dodając, że funkcjonują bloki w których na 100% mieszkańców dwie osoby nie wykupiły mieszkań. Ich fundusz remontowy uzupełnia miasto. Bonifikata wynosi 85% wartości. Wygląda też na to, że najwygodniej dla wszystkich i z korzyścią dla miejskiego krajobrazu byłoby, aby, zaniedbane i administrowane od lat przez ZGM miejskie zasoby mieszkaniowe znalazły się w prywatnych rękach lokatorów.
Tekst/fot. (DK)
Na zdjęciach: blok przy ul. Sienkiewicza 1.
Jak nic chodzi o kasę, która gdzieś bokiem musi uciekać. Czynsz do kasy wspólnoty muszą też płacić lokale usługowe w budynku (apteka?). Więc nie rozumiem, jak mieszkańcy i zarząd wspólnoty nie potrafią o swoje zadbać. Jeżeli kasa nie ucieka bokiem, to wychodzi na to, że mieszkańcy płacą czynsz na poziomie 0,50zł z metra kwadratowego miesięcznie. I wolą płacić mniej, zamiast wykładać większą kasę na remonty. Prosty rachunek jak 2+2.