Mimo relacji w mediach, ostrzeżeń i apeli wciąż zdarzają się przypadki oszustw, których ofiarą padają seniorzy. Wczoraj na terenie Płońska doszło do oszustwa metodą "na policjanta" Ofiara oszustów, to 70-letnia płońszczanka.
Jak informuje rzeczniczka płońskiej policji, wczoraj na terenie Płońska doszło do oszustwa metodą "na policjanta". Ofiarą oszustów padła 70-letnia płońszczanka. Rano, na posiadany przez nią nr tel. stacjonarnego zadzwonił mężczyzna podający się za kuriera. Poinformował o konieczności odbioru przesyłki i oświadczył, że będzie za około godzinę. Później na ten sam nr. telefonu zadzwonił ktoś podający się za policjanta. Podał nawet fikcyjny nr legitymacji służbowej. Mężczyzna poinformował 70-latkę, że w Płońsku grasuje szajka fałszywych kurierów i poprosił o pomoc w ich ujęciu. Zagroził kobiecie, że jeżeli tego nie uczyni to może ponieść odpowiedzialność karną.
Następnie polecił wybranie numeru 112 bez rozłączania się, po trzech sygnałach jakie seniorka usłyszy w słuchawce. Kobieta tak zrobiła. Inny mężczyzna, również podający się za funkcjonariusza policji, przedstawił swojej rozmówczyni szczegóły "tajnej akcji policji". Polecił pobranie znacznej kwoty pieniędzy z banku, nie kontaktowanie się w tym czasie z nikim, by nie popsuć działań policji i pozostawienie nie rozłączonej rozmowy. Seniorka wykonała wszystkie polecenia fałszywych policjantów. Po powrocie z banku do domu kontynuowała rozmowę z tym "policjantem".
Mężczyzna oświadczył 70-latce, że po pieniądze przyjdzie nieumundurowany funkcjonariusz. Niespełna 15 minut później do drzwi seniorki zadzwonił mężczyzna. Przedstawił się jako policjant z miejscowej jednostki. Gdy seniorka prosiła o okazanie legitymacji i wystawienie pokwitowania stwierdził, że utrudnia akcję policji. Kobieta wydała mu pobrane wcześniej w banku pieniądze. Jej telefoniczny rozmówca polecił by od tej chwili nikomu już nie otwierała i z nikim się nie kontaktowała gdyż jest zagrożona, a on za jakiś czas przyjedzie do niej z prokuratorem. Zaniepokojona całą sytuacją kobieta, od sąsiadki zadzwoniła do bliskiej osoby. Zorientowała się, że padła ofiarą oszustów i zawiadomiła prawdziwych policjantów.
Seniorze! Nie daj się oszukać!
Metody działania oszustów na tzw. "wnuczka" wciąż są przez nich modyfikowane. Często przestępca podaje się za policjanta, funkcjonariusza CBŚ lub CBA. Oszust przekonuje starszą osobę, że rozpracowuje zorganizowaną grupę przestępczą i prosi, aby mu w tym pomóc. Ta pomoc ma polegać na przekazaniu gotówki. Dzięki temu będzie można zatrzymać prawdziwych przestępców oszukujących starsze osoby na tzw. "wnuczka". W rzeczywistości dzwoniący są przestępcami, nie mającymi nic wspólnego z Policją. Po przekazaniu pieniędzy lub wpłaceniu ich na wskazane przez oszusta konto, wszelki kontakt z przestępcami się urywa.
Pamiętajmy! Prawdziwi policjanci nigdy nie informują osób postronnych o podejmowanych działaniach, a szczególnie o tajnych akcjach. Nigdy nie odbierają i nie przekazują pieniędzy. Jeśli odbierzemy telefon i nasz rozmówca będzie przedstawiał się jako np. funkcjonariusz CBŚ, czy prokurator i pojawi się temat związany z koniecznością przekazania przez nas na jakikolwiek cel pieniędzy, natychmiast dzwońmy pod nr 997, czy 112 po prawdziwych policjantów.
Jak nie dać się oszukać?
-
dzwoni telefon
-
ktoś mówi, że jest Twoim wnuczkiem, krewnym...coś się wydarzyło: wypadek, choroba
-
rozmówca się rozłącza, a za chwilę telefon dzwoni ponownie
-
ktoś mówi, że trwa akcja policyjna, która pozwoli zatrzymać oszustów...
-
pada prośba o zachowanie wszystkiego w tajemnicy
-
pilnie potrzebne są pieniądze lub wartościowe rzeczy, jeśli nie masz pieniędzy, pada prośba o zaciągnięcie kredytu
-
rozmówca prosi Cię o przekazanie pieniędzy wskazanej osobie lub wykonanie przelewu
-
pomogłaś/eś, przekazałaś/eś pieniądze, czekasz.
-
uspokoiłaś/eś się, dopiero teraz dzwonisz do wnuczka, na policję ... już wiesz, że dałaś/eś się oszukać
Nie musiało się tak stać. Bądź ostrożna/y, pamiętaj:
- jeżeli rozmówca proponuje Ci, że możesz potwierdzić autentyczność dzwoniącego policjanta pod numerem 112 czy 997- zanim zadzwonisz pod ten telefon, sprawdź czy na pewno rozłączyłeś poprzednią rozmowę, a najlepiej skorzystaj z innego aparatu telefonicznego np. od sąsiada
- Policja nigdy w takich lub podobnych sytuacjach nie prosi o przekazanie pieniędzy
- nie działaj pochopnie pod presją czasu
- po rozmowie zadzwoń do kogoś bliskiego na znany Ci numer telefonu by opowiedzieć o zdarzeniu -- nie może być ono tajemnicą
- jeśli nie możesz skontaktować się z najbliższymi, niezwłocznie powiadom Policję o takim zdarzeniu, dzwoniąc pod numer 112 lub 997
mł. asp. Kinga Drężek-Zmysłowska/kwp.radom
(DK)
Zdjęcie ilustracyjne: TVP Szczecin.