Młody płońszczanin, tuż po dokonaniu uszkodzeń dwóch aut, został zatrzymany przez policję. W chwili zdarzenia miał w organizmie prawie 2 promile alkoholu. Po wytrzeźwieniu w policyjnym areszcie usłyszał zarzuty.
W poniedziałek wieczorem dyżurny skierował policjantów z płońskiej patrolówki na parking samochodowy przy jednym z blokowisk. Według zgłoszenia grupa osób miała uszkadzać zaparkowane pojazdy. Policjanci na miejscu zauważyli 4-osobową grupę młodych mężczyzn, którzy szarpali się pomiędzy sobą i zaczepiali przechodniów.
Mężczyźni ci na wezwania policjantów do odpowiedniego zachowania nie reagowali w związku z czym zostali zatrzymani do wytrzeźwienia i wyjaśnienia. Jak się okazało byli to mieszkańcy Płońska i okolic w wieku 18-27 lat. Wszyscy byli nietrzeźwi (od 1,2 do 2,6 promila alkoholu w organizmie). Jeden z mężczyzn, 20-latek z Płońska, w czasie szarpaniny z kolegami przechodząc między pojazdami uszkodził lusterka w dwóch stojących obok siebie autach - hondzie i fiacie. W jednym z nich zarysował również drzwi. Po wytrzeźwieniu w policyjnym areszcie swoje zachowanie tłumaczył nadmiarem spożytego alkoholu.
Sprawca uszkodzenia pojazdów usłyszał związany z tym zarzut. Do zarzucanego mu czynu przyznał się i dobrowolnie poddał karze, zobowiązując się również do naprawienia szkody.
Sierż. szt. Kinga Drężek
(DK)
Na zdęciu zniszczone przez 20-latka jedno z lusterek. Fot KPP w Płońsku