W związku z upublicznionymi informacjami, iż w sposób nienależny pobierałem wynagrodzenie z tytułu pracy w godzinach nadliczbowych, informuję, że zarzuty te uważam za całkowicie nieuzasadnione.
Regionalna Izba Obrachunkowa w odpowiedzi dla mediów przywołała w sposób wybiórczy przepisy kodeksu pracy oraz ustawy o pracownikach samorządowych. RIO nie przeprowadziła natomiast żadnej analizy istniejącego w tym zakresie orzecznictwa Sądu Najwyższego, które w sposób istotny modyfikuje stosowanie przywołanych przez nią przepisów prawa pracy.
W ocenie Sądu Najwyższego wypłata wynagrodzenia za godziny nadliczbowe dla osób zarządzających zakładem pracy jest dopuszczalna m.in. w sytuacji, gdy osoby te w sposób stały, w związku z ilością nałożonych na nie zadań, przekraczają podstawowe normy czasu pracy.
Niezależnie jednak od tego, że podnoszone wobec mnie zarzuty uważam za całkowicie nieuzasadnione, podjąłem decyzję o zwrocie wypłaconej mi za wypracowane nadgodziny kwoty.
Nigdy tak naprawdę nie liczyłem czasu poświęcanego na pracę w samorządzie. Nie pamiętam, kiedy ostatni raz byłem w domu o godz. 16 albo miałem wolny cały weekend.Sprawowanie funkcji burmistrza zawsze traktowałem jako służbę na rzecz Płońska i jego mieszkańców, dlatego moja pensja nigdy nie była kwestią najważniejszą (i nie raz rada mi ją obniżała).
Nie chcę też, aby wysokość otrzymywanego przeze mnie wynagrodzenia budziła jakiekolwiek wątpliwości lub kontrowersje wśród płońszczan. Dlatego podjąłem decyzję o dobrowolnym zwrocie całej kwoty wynagrodzenia za godziny nadliczbowe za lata 2009 - 2011.
Andrzej Pietrasik
Burmistrz Płońska
O nadgodzinach w ratuszu pisaliśmy
Ekstra kasa za nadgodziny - kliknij
Płatne nadgodziny - jak radzą sobie z tym inni - kliknij