Stan urządzeń na placu zabaw dla dzieci przy ul. Kopernika po raz kolejny pozostawia wiele do życzenia. Rodzice alarmują - drewniane elementy zabawek są spróchniałe i uszkodzone. Przy niektórych zabawkach widać pozostałości po alkoholowych wizytach młodzieży. Można tylko liczyć na to, że teren na przyszłą wiosnę będzie odpowiednio przygotowany na przyjęcie dzieci.
Ostatnio o zarządzanym przez miasto placu zabaw pomiędzy ul. Grunwaldzką, a targowiskiem „Manhattan" w dolinie rzeki Płonk, pisaliśmy w lipcu. O stanie zabawek, podobnie jak i tym razem poinformowali nas rodzice, którzy postanowili spędzić tam czas ze swoimi pociechami. Uszkodzone elementy zostały dość szybko naprawione. Dziś sytuacja się jednak powtórzyła.
Sprawdziliśmy - rzeczywiście niektóre zabawki ponownie wymagają napraw i korzystanie z nich nie jest bezpieczne. Co prawda, sezon wizyt w takich miejscach rekreacji dobiega już końca, jednak być może jest to dobry moment, aby dokonać oględzin i usunąć zniszczoną karuzelę lub dokonać napraw i konserwacji przed zbliżającą się zimą.
- Właściwie każda z zabawek w parku nad Płonką jest w jakimś stopniu uszkodzona i wymaga konserwacji i naprawy - mówi jedna z matek, która ostatnio odwiedziła park. Zadzwoniliśmy do urzędu miasta, gdzie poinformowano nas, że prace konserwatorskie prowadzone są na bieżąco, a w przypadku tego zgłoszenia na miejsce zostanie wysłany pracownik wydziału infrastruktury technicznej. Po ocenie stanu technicznego zostaną wykonane wykonane naprawy. Ponadto usterki mogą zgłaszać także mieszkańcy bezpośrednio do miejskiego ratusza. (DK)
Na zdjęciach zabawki na placu zabaw przy ul. Grunwaldzkiej - Jak widać karuzela w pobliżu chodnika niedługo się rozpadnie...Baszta ze zjeżdżalnią z pewnością pionu nie trzyma, a to raczej nie zamierzony efekt...
Próchniejąca belka huśtawki ma już spory ubytek... Pozostałości po alkoholowych libacjach w jednej z altanek