Zabawa pistoletem hukowym zakończyła się interwencją pogotowia lotniczego. Tego samego dnia doszło do tragicznego wypadku w Pawłowie. Jedna osoba nie żyje, trzy zostały ranne.
Jak informuje KPP w Płońsku, w niedzielę 20 września po południu w miejscowości Popielżyn Zawady 37-letni mieszkaniec Warszawy w czasie pobytu na działce rekreacyjnej wraz z rodziną, postrzelił z pistoletu hukowego swojego 10-letniego syna. Nabój ze śrutem trafił chłopca pod prawą łopatkę. Dziecko zostało przetransportowane pogotowiem lotniczym do szpitala w Międzylesiu, gdzie jest hospitalizowane. Jak wynika z ustaleń jego zdrowiu i życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Sprawa jest wyjaśniania przez płońską policję.
20 września tuż przed godz. 15:00 na trasie nr E7 w miejscowości Pawłowo doszło do tragicznego w skutkach wypadku drogowego. Na skutek zderzenia dwóch samochodów osobowych, śmierć poniosła jedna osoba a 3 zostały ranne.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń 52-letni mieszkaniec gm. Baboszewo kierując osobową skodą włączając się do ruchu z pobocza drogi, zajechał drogę osobowemu seatowi, którym kierował 47-letni mieszkaniec tej samej gminy. Doszło do zderzenia pojazdów, w wyniku którego kierujący skodą został przetransportowany śmigłowcem do szpitala w Płocku, gdzie wg. ustaleń zmarł. Pasażerka skody oraz kierujący z seata i pasażerka z tego pojazdu zostali przewiezieni do szpitala w Płońsku.
Na podst. info. KPP w Płońsku (DK)