Kampania w zasadzie trwa. Widać już plakaty i ulotki niektórych kandydatów na burmistrza Płońska, radnych miejskich i powiatowych. Ale przeciętny płońszczanin nie może w jednym miejscu zapoznać się informacją zbiorczą - kto, gdzie i z jakiego okręgu kandyduje. A wybory już 16 listopada.
Tegoroczne wybory samorządowe układają się zupełnie inaczej niż poprzednie. Część komitetów wyborczych wyprzedziła znacznie działania Państwowej Komisji Wyborczej i delegatur Krajowego Biura Wyborczego, bo już ogłaszają w mediach listy swoich kandydatów na radnych.
Wyborca nie ma jednak na razie żadnej możliwości sprawdzenia, kto w jego okręgu wyborczym kandyduje, nie moze zapoznac się w jednym miejscu z pełnymi listami kandydatów ze wszytskich komietetów i we wszytskich okręgach wyborczych. Nie ma po prostu obwieszczeń i dostępu do zbiorczej informacji w tym zakresie.
Z Urzędu Miejskiego w Płońsku skierowano nas do ciechanowskiej Delegatury KBW. - Spisy kandydatów będą ogłoszone publicznie dopiero po wylosowaniu przez PKW i oddziały terenowe numerów list poszczególnych komitetów wyborczych - informuje nas Maria Lasocka, dyrektor Delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Ciechnowie.
Niestety, na losowanie numerów komitetów krajowych trzeba czekać maksymalnie do 22 października, a czas na dolosowanie oznaczeń komitetów lokalnych delegatury mają do 26 października.
- Sądzę, że te terminy ulegną przyspieszeniu - mówi dyrektor Maria Lasocka. - Jednak wydaje się nam, że terminarz cyklu wyborczego w obecnych wyborach samorządowych jest doby - ocenia szefowa delegatury KBW w Ciechanowie.
Pamiętamy jednak, że ostatnie kampanie samorządowe w połowie października trwały już na dobre. Teraz przeciętny płońszczanin tyle wie o kandydatach z własnego okręgu, ile mu sami powiedzą lub dostarczą do skrzynki na ulotkach poszczególni kandydaci. To może się poważnie odbić na frekwencji, bo dodatkowo w Płońsku wybory w czterech okręgach na listy kandydatów do rady miasta zostały zastąpione przez 21 okręgów jednomandatowych. Dlatego szybko dostępna informacja o wszystkich kandydatach z różnych list w poszczególnych okręgach byłaby też promowaniem nowych zasad wyborów.
Szykuje się więc najkrótsza kampania w dziejach III RP, bo pewnie na dobre rozkręci się dopiero po Wszystkich Świętych i Zaduszkach. A dwa tygodnie do namysłu przed wybieraniem reprezentantów na cztery lata to o wiele za mało. Może to oznaczać dużo przypadkowości w dokonywanych wyborach i przede wszystkim niską frekwencję.
Piotr Kaniewski
Na zdjęciu: rejestracja list kandydatów na radnych przez Miejska Komisję Wyborczą. Zbiorcze listy wszystkich kandydatów to na razie wiedza dostępna wybrańcom.