Kierowca osobowego fiata stracił panowanie nad pojazdem, wjechał na chodnik i uderzył w słup trakcji elektrycznej z uliczną latarnią naruszając znacznie jego konstrukcję.
W piątek 19 września ok godz. 12 na ul. Kolejowej tuż przed skrzyżowaniem z ul. ZWM 24 letni kierowca osobowego fiata - mieszkaniec Płońska, jadąc od strony ul. Płockiej w stronę ul. ZWM stracił panowanie nad pojazdem. Auto wypadło na chodnik i uderzyło w betonowy słup trakcji elektrycznej, który pochylił się w stronę jezdni pod kątem 30 stopni. Na szczęście słup nie przewrócił się utrzymywany przez druty elektrycznej linii.
Kierowca w zdarzeniu nie ucierpiał, za to z miejsca kolizji pogotowie zabrało kobietę, która zasłabła widząc zdarzenie. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że mężczyzna przed utratą panowania nad pojazdem, na łuku drogi wyprzedzał inny pojazd.
Całe szczęście, że brawurowa jazda 24 - latka skończyła się tylko na rozbitym samochodzie. A co by było, gdyby w miejscu betonowego słupa znajdowali się piesi, małe dzieci lub słup runąłby na jezdnię lub chodnik dodatkowo ciągnąc za sobą linie wysokiego napięcia?
Policjanci zatrzymali czasowo prawo jazdy sprawcy. W niedługim czasie skierowany zostanie wniosek do sądu o ukaranie go za niebezpieczną jazdę.
Na podst. info. KPP w Płońsku (DK) Na zdjęciach pochylony na skutek uderzenia słup przy ul. Kolejowej. Miejsce kolizji zabezpieczyła straż pożarna i policja wyłączając ten odcinek drogi z ruchu. Pojawiła się także ekipa techniczna z firmy Energa. Fot. DK