W wieku 87 lat zmarł Szewach Weiss - poseł do Knesetu w latach 1981-1991 oraz przewodniczący tej izby od 1992 do 1996 roku, a także ambasador Izraela w Polsce w latach 2001-2003. W 2017 roku otrzymał Order Orła Białego. Swymi refleksjami ze znajomoscią z szewachem Weissem podzielił się burmistrz Płońska.
Szewacha Weissa poznałem w latach 90. w Izraelu w czasie wizyty w regionie partnerskim Płońska – Ramat-Negev. Przyjął nas w Knesecie, był wtedy jego przewodniczącym. Towarzyszył mi podczas tego spotkania nasz partner i mój przyjaciel – burmistrz okręgu Ramat-Negev Szmuel Rifman. Podczas jednej z kolejnych wizyt w Izraelu spotkaliśmy się z Szewachem Weissem – również w Yad-Vashem.
Często widywaliśmy się w Polsce. Szewach Weiss był osobą pogodną, inteligentną i niezwykle dowcipną. Wielokrotnie odwiedzał Płońsk – również wtedy, kiedy był ambasadorem, w towarzystwie dzieci, które przyjeżdżały do nas w ramach programu izraelskiego ministerstwa edukacji. To właśnie Szewach Weiss zapoczątkował pierwsze spotkania płońskiej młodzieży z młodzieżą izraelską. W spotkaniach uczestniczyli uczniowie z I Liceum Ogólnokształcącego im. Henryka Sienkiewicza w Płońsku, a później dzieci z naszych gimnazjów.
W 2003 roku Szewach Weiss otrzymał pierwsze Honorowe Obywatelstwo właśnie w Płońsku – razem ze wspomnianym przeze mnie burmistrzem Ramat-Negev Szmuelem Rifmanem.
Szewach Weiss często zapraszał mnie na różnego rodzaju spotkania, wykłady, m.in. na Wydziale Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Często witał mnie w sposób dowcipny, przedstawiając mnie jako „Ben Guriona z Płońska”.
Wspólnie z Akademią Pedagogiki Specjalnej im. M. Grzegorzewskiej braliśmy udział w procesie wydawniczym książki Szewacha Weissa „Ludzie i miejsca”.
Szewach Weiss w całej swojej działalności budował mosty pomiędzy społecznością polską i społecznością żydowską – w taki sposób, aby nikogo nie ranić. Brał udział w spotkaniach z mieszkańcami Płońska – m.in. w Miejskim Centrum Kultury i Miejskiej Bibliotece Publicznej.
Lubił polską kuchnię. Spotykaliśmy się na obiadach i kolacjach w czynnej jeszcze wówczas restauracji „Kaprys” mieszczącej się w budynku, w którym żył Dawid Ben Gurion. Często te kolacje kończyły się wspólnym śpiewaniem polskich piosenek, które Szewach Weiss bardzo dobrze znał i bardzo lubił. Był miłośnikiem polskiej kuchni. Opowiadał, jak bardzo polskie dania są podobne do izraelskich.
Szewach Weiss był bardzo życzliwy dla naszego miasta. Był „ambasadorem Płońska”. Mówił wiele o Płońsku, również tam, gdzie nikt o nim nie mówił.
Ostatnio widziałem Szewacha Weissa, kiedy już chorował. Mimo że nie był do końca sprawny fizycznie, był pełen werwy, tak samo błyskotliwy i dowcipny jak zwykle.
Polszczyzna Szewacha Weissa była bardzo charakterystyczna, ze wszystkimi neologizmami, konstrukcjami składniowymi, wzbogacała język polski. Mam nadzieję, że tym zjawiskiem – jego językiem – zajmą się w przyszłości lingwiści.
Myślę, że wszyscy wiemy, jak istotne dla Polaków i Żydów były jego wystąpienia w mediach – zwłaszcza wtedy, kiedy dotyczyły one trudnych spraw, np. Jedwabnego. Jego wypowiedzi były wyważone – w duchu wzajemnego zrozumienia i pojednania.
Często opowiadał o czasach drugiej wojny światowej, gdy ukrywał się
w rodzinach ukraińskich i polskich. Mówił, że „zna różne stodoły” – te w których mordowano Żydów, i te, w których ich ratowano.
Szewach Wiess do końca dzielił się swoją wiedzą, doświadczeniem i olbrzymią kulturą osobistą. Będzie nam go brakowało – mnie osobiście, ale również w przestrzeni publicznej. Będziemy o nim pamiętać. W czasie naszej najbliższej wizyty w Izraelu na pewno odwiedzimy jego grób w Jerozolimie.
Burmistrz Płońska Andrzej Pietrasik
Na zdjęciu tytułowym: Szewach Weiss Ambasador Izraela w Polsce, Shmuel Rifman przewodniczący rady regionalnej okręgu Ramat Negev, burmistrz Andrzej Pietrasik oraz młodzież izraelska i delegacja z okręgu Ramat Negev na skwerze gdzie dawniej mieścił się dom, w którym urodził się Dawid Ben Gurion. Płońsk, 14.04.2003 r. Fot. zbiory UM w Płońsku.