Minister Czarnek w ramach programu określanego przez media nazwą „Willa plus” rozdał 40 mln. zł z publicznych pieniędzy organizacjom pozarządowym, żeby mogły sobie kupić atrakcyjne nieruchomości – wille, apartamenty, pałace. Fundacje, o których mowa nie są przypadkowe. W ich zarządach zasiadają osoby związane z obecną władzą PiS, Solidarnej Polski oraz kręgów kościelnych. Nektóre z nich powstały 3 dni przed rozpisaniem konkursu i otrzymały pieniądze nawet w przypadku negatywnej oceny przez komisję...
Aktualizacja 09.02.2023, 16:15
Obdarowywanie z pieniędzy publicznych podatników przeznaczonych na edukację fundcji wybrańców z PiS, Solidarnej Polski czy związanych z celami kościelnymi, odbywa się m.in. kosztem organizacji borykających się z brakiem środków takich m.in. jak ośrodki dla dzieci niewidomych i wiele innych pilnych potrzeb edukacji. Program nazywany przez niektóre media "Willa plus" nosi oficjalną nazwę:"Rozwój potencjału infrastrukturalnego podmiotów wspierających system oświaty i wychowania". 1/3 fundacji, które otrzymały dotacje pochodzi z lubelszczyzny, skąd pochodzi również minister edukacji. Kolejna afera PiS wywołała oburzenie społeczne. Zachowanie ministra jest oceniane, jako wyjątkowo skandaliczne i bezczelne, ponieważ uderza w dzieci i młodzież... Szef resortu już wcześniej nie cieszył się sympatią zarówmno nauczycieli, jak i uczniów.
Rządu nie stać na wsparcie szkół i podwyżki dla nauczycieli. Jednak na rozdawanie „swoim” publicznych pieniędzy nigdy nie zabraknie pomysłów. Niektóre fundacje, które otrzymały pieniądze rękoma ministra edukacji i nauki powstały naprędce tuż przed rozpisaniem konkursu!... Trzeba też dodać, że minister Czarnek przyznawał środki w przypadkach nagatywnej oceny komisji konkursowej!
Jednym słowem Ministerstwo Edukacji i Nauki zabrało pieniądze dzieciom na zajęcia dodatkowe, wycieczki czy wyposażenie i przeznaczyło 40 mln. zł na dofinansowanie fundacji na zakup nieruchomości, wśród których znalazła się willa na Mokotowie dla fundacji o górnolotnej nazwie „Polska wielki projekt”. Jak wylicza mecenas Roman Giertych, nieruchomość warta 10 mln. zł ma zostać zakupiona z 5 mln. zł od Jacka Sasina. W skład zarządu fundacji wchodzi m.in. min. Kultury i Dziedzictwa Narodowego Piotr Gliński, europosłowie Ryszard Legutko, Zdzisław Krasnodębski, politolog Jacek Czaputowicz, doradca Prezydenta RP Andrzej Zybertowicz. - Za 5 lat fundacja będzie mogła sprzedać willę, a z pieniędzmi zrobić co zechce – przytoczył jeden z przykładów mechanizmu „willa plus” mec. Roman Giertych.
Kolejne 4,5 mln. zł poszło na willę na Placu Wilsona na Żoliborzu dla fundacji „Wolność i demokracja” Michała Dworczyka z grupy premiera Mateusza Morawieckiego. W skład zarządu wchodzą osoby z otoczenie M. Dworczyka. Nieruchomość wyceniono bardzo nisko, bo na zaledwie 10 tys. zł za metr kw.
540 metrów na warszawskim Ursynowie przypadło w udziale „Fundacji na rzecz wspólnych spraw” „Megafon”, której fundatorem jest Tomasz Kulikowski – dyrektor biura interwencyjnej pomocy prawnej w Kancelarii Prezydenta RP.
Kolejne działania MENiN, to ponad 2,5 ha powierzchni z dwoma domami i dużym tarasem nabyła fundacja „Dumni z Elbląga”. Faktycznym właścicielem fundacji jest pan Nowak, który jest kolegą z ławki szefa Rządowego Centrum Legislacji. To tylko kilka przykładów. Jak ocenia mecenas Giertych są to osoby uwłaszczone na majątku naszych dzieci. -Płacimy podatki, żeby nasze dzieci uczyły się w szkołach , a ci je rozprowadzają na swoje fundacje na nieruchomości, które za 5 lat będą mogły sprzedać i zrobić z pieniędzmi co chcą – powiedział prawnik na swoim kanale Youtube.
Do 10 lat więzienia dla min. Czarnka?
Jak podają „Wieści 24”, za rozdawanie publicznych pieniędzy niezgodne z ich przeznaczeniem oraz z przekroczenie uprawnień minister edykacji Przemysław Czarnek może dostać od ośmiu do dziesięciu lat odsiadki – tak najnowszą aferę w rządzie PiS komentują prawnicy. Chodzi m.in. o artykuł 231 Kodeksu Karnego.
O przestępstwie ministra edukacji powiedział także mecenas Roman Giertych. - Minister edukacji odpowiada za dział administracji rządowej, który jest opisany w ustawie o podziale działów administracji. Ten dział nazywa się Oświata i Wychowanie. Obejmuje on sprawy kształcenia i wychowania młodzieży, organizacji dziecięcych i młodzieżowych, systemów ich dofinansowania, udzielania pomocy materialnej dzieciom i młodzieży i międzynarodowej współpracy. Istotą zadań ministra edukacji jest zarządzanie pieniędzmi publicznymi przeznaczonymi na edukację i wychowanie młodzieży, a nie na dobrobyt kolegów z PiS. Nawet jeżeli fundacje, które zostały założone trzy dni, czasem trochę wcześniej przed rozstrzygnięciem konkursu mają w swoich statutach działania na rzecz młodzieży, to przecież znamy w prawie karnym pojęcie działań pozornych. To, że coś wygląda i jest zapisane jako organizacja działająca na rzecz edukacji, nie zmienia tego faktu, że mamy do czynienie z działaniami, które symulują wspieranie edukacji, a tak naprawdę stanowią wyprowadzenie pieniędzy. W mojej ocenie Przemysław Czarnek popełnił przestępstwo z art. 231 par. 2 KK. To przepis, który mówi o niedopełnieniu obowiązków lub przekroczeniu uprawnień, w celu osiągnięcia przez inne osoby korzyści majątkowych lub osobistych. W tym przypadku korzyść majątkowa jest oczywista. Osiągnęły ją fundacje kolegów pana Czarnka – powiedział Roman Giertych.
"Arka plus" - zabezpieczają się przed skutkami przegranych wyborów
Zdaniem prawnika na bazie programu „Willa plus” rząd tworzy program „Arka plus”, który ma ustrzec notabli PiSu przed skutkami przegranych wyborów. - Chcą sobie stworzyć takie Arki Noego, które będą ich ratowały przed potopem zgotowanym przez opozycję i zapewnią z komfort życia z pieniędzy publicznych – stwierdził Roman Giertych.
- Pan Czarnek przekroczył swe uprawnienia z pobudek bardzo niskich, z pobudek materialnych. Przy art. 2 KK, kara za to przestępstwo wynosi do 10 lat pozbawienia wolności – ocenił mecenas.
Wotum nieufności dla ministra edukacji od Lewicy
Lewica przygotowała wniosek o wyrażeniu wotum nieufności wobec ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka. - Składam wniosek o wotum nieufności dla ministra edukacji Przenysława Czarnka, o odwołanie minisdtra, który zabiera dzieciom, żeby dać kolegom, który nauczycielom karze tyrać za najniższą krajową, ale pierwszej, lepszej fundacji kumpla z partii, albo parafii kupuje willę w centrum Warszawy. "Willa plus” to zalegalizowane złodziejstwo" - mówiła posłanka Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Ugrupowanie zaapelowało do pozostałych ugrupowań opozycji o podpisy pod wnioskiem. Zdaniem posłanki pieniądze dla organizacji na zakup nieruchomości w konkursie MEiN - „Rozwój potencjału infrastrukturalnego podmiotów wspierających system oświaty i wychowania" określane przez część mediów mianem "Willa plus" - to "zalegalizowane złodziejstwo".- To gorzej niż kradzież, bo złodziej kiedy kradnie wie, że może go spotkać za to kara. Czarnek czuje się bezkarny. Mówimy: dosyć rządom ministra Czarnka w edukacji, dosyć ograbiania rodziców, uczniów i nauczycieli, dosyć niszczenia polskiej szkoły. Najwyższy czas na tę wyczekiwaną przez wszystkich dymisję - oświadczyła - powiedziała cytowana m.in. przez Dziennik.pl Dziemianowicz-Bąk. W czwratek 9 lutego wszystkie ugrupowania opozycyjne podpisały się pod wnioskiem o odwołaniu ministra Czarnka. jak przekazała posłanka 70 proc. społeczeństwa negatywnie ocenia ministra edukacji za całokształt i ostatnio za tzw. konkurs "willa plus" za który otrzymał przydomek "willantrop".
Jak możecie spojrzeć w oczy ludziom!
Posłanka PO Krystyna Szumilas zapytała z mównicy: Jak możecie popatrzeć w oczy ludziom, którzy dzisiaj płacą wysokie czynsze, jak możecie spojrzeć w oczy nauczycielom, którzy zarabiają minimalną pensję, a wy rozdajecie pieniądze rozdrapujecie resztę pieniędzy na wille dla swoich. Żądamy wyjaśnienia – wykrzyczała posłanka domagając audytu w resorcie edukacji, zabezpieczenia dokumentów przed mataczeniem i pokazania ludziom, jak naprawdę wyglądał ten proceder rozdawania willi. - Złożyliśmy wniosek do prokuratury i do NIKu, ale żądamy, żeby pan premier zajął stanowisko w tej sprawie powiedziała Krystyna Szumilas wśród okrzyków: „złodzieje!” na sali sejmowej.
(DK)
zdjęcie ilustracyjne: plonsk24.pl/ładnetorby.pl
Źródła: Wieści24, Roman Giertych komentarz, Dziennik.pl