O kawie mówi się coraz więcej. Nikogo jednak nie powinno to dziwić, ponieważ po ten czarny napar sięga coraz więcej osób. Każdego roku powstają także coraz nowsze akcesoria do parzenia kawy. Obecnie większość osób zwraca uwagę na to, co pije i nie wystarczy im zwykła kawa pozbawiona aromatu ze sklepowej półki. Głównie jest to zasługą “trzeciej fali kawy”, dzięki której możemy się cieszyć kawą specialty, czyli najlepszą z tych, które są ogólnodostępne. Kto decyduje o tym, która kawa jest najlepsza? Jak wybrać odpowiednią kawę specialty? Dowiedz się!
Czym są fale kawy?
Jeśli interesujesz się historią kawy, to na pewno słyszałeś o tzw. falach kaw, czyli okresowych trendach. Każdy z nich wyróżnia się czymś innym. Pierwsza z nich trwała do około lat. 60 XX wieku. Wówczas kawa była rozpowszechniona i masowo po nią sięgano. Podczas drugiej fali kawa stała się dobrem luksusowym. Właśnie wtedy powstawały sieciowe kawiarnie, które proponowały mleczne napary z dużą ilością dodatków. Największe zmiany przyniosła jednak trzecia fala kawy – wówczas kawę zaczęto traktować jako pewnego rodzaju sztukę. Zaczęto przykładać większą wagę do jakości ziaren, czy ich pochodzenia. Wraz z trzecią falą konsumenci chcą wiedzieć jak najwięcej o kawie, którą piją. Interesują się także pochodzeniem ziaren i nie obawiają się eksperymentów, czy metod alternatywnych. Trzecia fala kawy przyniosła nam też pojęcie kawy specialty.
Co to kawa specialty?
Kawy specialty to nic innego jak kawy, które uzyskały przynajmniej 80 na 100 możliwych punktów w klasyfikacji Specialty Coffee Association. Przyznawaniem tych punktów zajmują się Q-graderzy. Po raz pierwszy użyto pojęcia kawa specialty już w 1974 roku, aby opisać najlepsze kawy, produkowane w specjalnych warunkach mikroklimatycznych. Kawy te nie miały żadnych defektów i wyróżniały się najwyższą jakością. Duży wybór tego typu kaw możesz znaleźć w ofercie palarni Finest Coffee.
Q-graderzy - kim oni są?
Q-grader to osoba, której obowiązkiem jest profesjonalna ocena ziaren kawy – tych wypalonych, jak i niewypalonych. Nie każdy jednak ma taki tytuł - aby go otrzymać, konieczne jest przejście rygorystycznego kursu, który kończą wymagające egzaminy. Dopiero po jego ukończeniu dana osoba może pochwalić się tytułem Q-gradera. Istotną informacją jest też to, że co trzy lata trzeba uczestniczyć w specjalnym kursie, aby doszło do przedłużenia licencji Q-gradera. Q-graderzy nie tylko oceniają kawę, ale mogą także nadać jej tytuł “specialty”. Polega to na tym, że ziarna przechodzą wiele testów, dzięki którym możliwe jest określenie ich jakości. Ważnych jest wiele kryteriów, a jednym z najważniejszych jest liczba defektów – w 350-gramowej próbce ziaren nie powinna ona być większa niż 5.
Czy kawa specialty jest doskonała?
Mimo że kawa specialty jest tą najlepszą, to jednak trzeba mieć na uwadze, że zdaniem wielu osób taka kawa powinna również przechodzić testy uwzględniające kwestie środowiskowe. Wynika to z tego, że kawa często jest hodowana przy użyciu sporych ilości niebezpiecznych dla ekosystemu pestycydów i chemikaliów. Należy wspomnieć też o aspekcie etycznym – według raportów osoby pracujące przy uprawach kawy w krajach Globalnego Południa bywają często wykorzystywane, a ich pensje są bardzo niskie. Zatem warto rozważyć, czy aktualne standardy kawy specialty są na pewno wystarczające.
Najlepsza kawa specialty - jak wybrać odpowiedni produkt dla siebie?
Na samym końcu zapoznaj się z kilkoma wskazówkami, dzięki którym dokonasz wyboru idealnej kawy specialty dla siebie.
- Najważniejsza jest świeżość. Pamiętaj, aby kawę spożyć w ciągu kilku tygodni od daty palenia.
- Wybieraj kawę ziarnistą i staraj się mielić ją świeżo przed paleniem, dzięki czemu zapewnisz sobie najlepszy smak.
- Kupuj kawę paloną jasno i średnio. Takie style palenia pozwalają na odkrywanie nut smakowych.
- Postaw na ziarna od zaufanych palarni.
- Nie obawiaj się eksperymentów.
- Dowiedz się, jakie są Twoje gusta i znajdź odpowiednie kawy – z Afryki, a może z Azji?
Mamy szczerą nadzieję, że po zapoznaniu się z naszym artykułem wiesz już, jak wybrać najlepszą kawę dla siebie.
Publikacja zlecona