Płońskie MCK zaprosiło do sali wystawienniczej małżeństwo Barbarę i Ireneusza Jankowskich. Na ścianach pojawiły się rysunki i rzeźby autorstwa dwojga artystów.
Do końca stycznia 2017 r. będzie można obejrzeć wystawę rzeźb – bakelitowych, „układanych” krajobrazów oraz rysunków inspirowanych miastem. Wernisaż miał miejsce w piątek 16 grudnia w sali wystawienniczej płońskiego MCK.
Zapytana o moment w życiu gdy została artystką autorka „miejskich” rysunków, Barbara Zielińska-Jankowska odpowiedziała, że w jej przypadku odpowiedź jest prosta – razem z siostrą, która jest konserwatorem zabytków wychowała się w domu, w którym sztuka była na porządku dziennym. Ich ojciec Kazimierz Zieliński był artystą rzeźbiarzem.
- Zawsze interesowałam się ludźmi i kontaktami ludzkimi, to bardzo szumne określenie, ale wszystko, co rysuję w sposób dosłowny lub pół dosłowny opiera się na tych kontaktach – mówiła podczas płońskiego wernisażu 16 grudnia Barbara Zielińska-Jankowska. - Do tej pory, były to rysunki dotyczące człowieka i przyrody. Te prace, które państwo widzicie przynależą do cywilizacji i do miasta oraz do człowieka w mieście. Mam takę nadzieję, że jeśli ktoś z państwa w jednej czy drugiej pracy znajdzie jakiś moment osobistego wspomnienia, refleksji, uwagi bądź zastanowienia, to będę bardzo zadowolona.
W każdej rzeczy można znaleźć piękno
Jak przyznał Ireneusz Jankowski odpowiadając na pytanie o wybór twórczej drogi, taką przyszłość wywróżyła mu kiedyś cyganka. Autor rzeźb zrozumiał to wtedy szeroko – artysta, czyli aktor, muzyk, aż przyszedł pewien szczególny moment, w którym uświadomił sobie, że jeśli nie muzyk, to może plastyk. I tak dość późno, bo w wieku 30 lat trafił do Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych w Gdańsku. - Chciałem pokazać inny sposób patrzenia na krajobraz, który nas otacza, ponieważ przeważająca ilość ludzi słuchają muzykę, a nie słyszą, patrzą, a nie widzą. - mówił o swoich pracach artysta. Okazuje się, że jeśli na cokolwiek się spojrzy, to w każdej rzeczy można znaleźć piękno. Trzeba wiedzieć, czego się szuka, albo starać się szukać. Jeśli się szuka Boga, to go się w końcu znajdzie. - mówił podczas płońskiego wernisażu Ireneusz Jankowski.
"Czy postacie gdzieś biegna, uciekają, a może wracają ze swoich tajemniczych zajęć". " Kształty, zmiany i ta sama dekonstrukcja. Są elipsy jak taniec na osi; figuralność w niebo; zakrzywienia; horyzonty. Wszystkie elementy pejzażu rozsypują się, aby wreszcie " (...) czwarty na dowód oka wymiar tworzy oglądane". - Grażyna Kurpińska o pracach artystów.
Barbara Zielińska-Jankowska studiowała na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie (wydział rzeźby). Otrzymała dyplom z wyróżnieniem w pracowniach: prof. Zofii Demkowskiej i prof. Bohdana Chmielewskiego. Ukończyła studia podyplomowe na Uniwersytecie Warszawskim ( Trening kreatywności i terapii).
Pracuje twórczo w zakresie rysunku (w poprzednich latach także w zakresie medalierstwa).
Ireneusz Jankowski studiował w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Gdańsku. Zajmuj się malarstwem i ceramiką, a także edukacją plastyczną i animacją sztuki.
Ukończył studia podyplomowe na UW.
Prowadzi działalność pedagogiczną w XXXIV LO. im. Cervantesa w Warszawie,. Realizując autorski program plastyki. Otrzymał medal Komisji Edukacji Narodowej, stypendium twórcze MIK iDN oraz nagrody za działalność edukacyjną.
Prace w zbiorach prywatnych w kraju i za granicą.
Goście w sali wystawienniczej MCK podczas wernisażu 16 grudnia.
Tekst/fot. (DK)
Na zdjęciu Tytułowym: od. lew. kustoszka Małgorzata Karwala, artyści: Barbara Zielińska-Jankowska i Ireneusz Jankowski, Elżbieta Krzewska z Mazowieckiego Instytutu Kultury oraz Grażyna Kurpińska, autorka opisów twórczości obydwojga artystów.