21 września 2012 r. o g. 19.00 w Galerii ''P'' otwarto wystawę XVI Salonu Karykatury Antywojennej ,, Kragujevac''. Jest to wystawa najciekawszych prac nadesłanych na konkurs Międzynarodowy Salon Karykatury Antywojennej „Kragujevac" w Serbii.
Wystawę będzie można oglądać do 5 października 2012 r. w Galerii ''P'', ul. Płocka 19, od poniedziałku do piątku w g. 10.00-16.00.
Historia konkursu sięga roku 1981, a idea jest związana z upamiętnieniem najtragiczniejszego w dziejach miasta oraz Bałkanów z 20- 21 października 1941 r. W tamtych dniach hitlerowcy rozstrzelali od 2800 do 5000 osób, w tym dzieci i uczniów tamtejszego liceum.W związku z tym wydarzeniem w Kragujevacu wybudowano muzeum upamiętniające ofiary, a konkurs karykatury wojennej jest jednym z elementów programu działania tej placówki.
Salon w Kragujevacu każdego roku rozpoczyna się 20 października, a potem wystawa wędruje do róznych miast Europy.
Propagowanie idei świata bez wojen akurat z tego miejsca ma też bliższy niestety sens historyczny w związku z wojną, która wybuchła po podzieleniu się dawnej federacyjnej Jugosławii na odrębne państwa narodowe.
Pewnym paradoksem jest fakt, że w Kragujevacu znajdują się duże zakłady przemysłu zbrojeniowego, więc być może wybór przez pomysłodawców konkursu formuły karykaturalnej jest chęcią zdystansowania się od wariactw tego świata.
Przy okazji można wspomnieć, że Polakom Kragujevac jest pośrednio znany, bo tam właśnie obok broni produkowano niegdyś auta o nazwie Zastava, a obecnie samochody Yugo.
Przede wszystkim jednak Kragujevac jest miastem wyjątkowym w historii swojego kraju. Po tym, jak po ponad 400 latach panowania imperium Turków osmańskich na większości terenów bałkańskich i po dwóch powstaniach narodowowyzwoleńczych na początku XIX w. powstawała Serbia, właśnie Kragujewac był pierwszą stolicą nowego państwa. Tam też uchwalono pierwszą konstytucję, uruchomiono pierwszy serbski sąd i szkołę.
Zdarzenia z Sarajewa, gdzie Serb Gavrilo Princip dokonał zamachu na arcyksięcia Ferdynanda i jego żonę Zofię, sprowokowały wybuch I wojny światowej. Po niej rozpoczął się proces jednoczenia narodów tej części Bałkanów, który z kolei po II wojnie światowej przybrał kształt federacji jugosłowiańskiej, skądinąd najbardziej wyemancypowanego państwa byłego bloku wschodniego, w którym to właśnie Serbowie wiedli prym, a stolicą kraju był serbski Belgrad.
Czarne chmury zaczęły się jednak zbierać od 1980 r. po śmierci Tity, co w czerwcu 1991 r. zakończyło się formalnym rozpadem Jugosławii, które rozpoczęły referenda w Chorwacji i Słowenii. Wtedy wybuchła krwawa wojna domowa, której Serbowie bynajmniej nie byli obserwatorami. Do dziś w starej Jugosławii są niezagojone rany, wybuchają ruchy nacjonalistyczne i fundamentalistyczne, trwają spory o granice i enklawy innych narodów, które zamieszkują od początku wojny odrębne już kraje.
Także historia najzupełniej najnowsza nadała nowy sens Międzynarodowemu Salonowi Karykatury Antywojennej „Kragujevac", choć idea dotyczyła całkowicie innych tragedii tego narodu i tej części Europy.
Piotr Kaniewski