Żonglowanie większości osób kojarzy się zwykle z cyrkiem i trudno osiagalną umiejetnością, która zakrojona jest na dostarczanie coraz bardziej wymyślnych i widowiskowych doznań odbiorcom. Tymczasem nie wszyscy wiedzą, że żonglowanie oprócz koordynacji ruchowej rozwija także umysł i potrafi wyleczyć dysleksję. W Płońsku od niedawna działa nowa grupa kuglarska oparta na żonglerce.
Jak pisze m.in. na stronie sztukmiestrze.eu Mirosław Urban - psycholog, trener, coach, pedagog cyrku, jeden z uczestników zeszłorocznej edycji płońskiego festiwalu „Calineczka":
(...) „Żonglowanie i inne umiejętności cyrkowe są zazwyczaj uważane jedynie za rodzaj zabawy, rozrywki lub ewentualnie relaksu. Niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, że umiejętności te, a w szczególności żonglowanie mają wpływ na nasz umysł i ciało. Potwierdzają to między innymi badania naukowe.
Nasz mózg składa się z dwóch półkul mózgowych - lewej i prawej Każda z nich odpowiada za działanie przeciwnej strony ciała. Półkule przetwarzają informacje docierające do mózgu z ciała w specyficzny sposób. Ogólnie rzecz biorąc, półkula logiczna (zazwyczaj lewa) zajmuje się szczegółami, częściami (np. części składowe języka, litery, zdania), przetwarzaniem języka i wzorów linearnych. Przeciwna (zazwyczaj prawa półkula), zajmuje się rozumieniem języka, obrazami, rytmem, emocją, intuicją, kreatywnością.
Badania pokazują, że istnieje bezpośredni związek pomiędzy koordynacją wzrokowo - ruchową, a umiejętnością czytania, pisania i rozumienia. Praca dr Carole E. Smith, specjalisty od wychowania fizycznego ze szkoły podstawowej w Lackland City w USA, pokazuje, że żonglowanie może usprawnić zarówno umiejętność pisania, jak i czytania.
O tym, że dysleksję można zwalczyć żonglując czytamy także na stronie „Neurostimulus" - rozwój mimo barier, bo drogi rozwoju są różne - (...) „Wiemy, że żonglowanie niesamowicie rozwija nasz mózg i pomaga zwalczać takie trudności szkolne jak dysleksja"
„Straszydło w drodze od niedawna"
Taką możliwość od jesieni ub. roku oferuje w Płońsku trupa kuglarska „Starszydło w drodze" założona przez Roberta Poryzińskiego „Telesfora" w Miejskim Centrum Kultury. „Straszydło" para się właśnie tą dziedziną sprawnościowo-artystycznej sztuki - czyli żonglowanie piłkami, obręczami, flawer stick, kręcenie hula-hoop, a efekty ich pracy można od czasu do czasu obejrzeć na pokazach organizowanych przez MCK.
Choć Robert Poryziński nie jest z wykształcenia terapeutą, to jednak zapewnia możliwość opanowania fruwających w powietrzu przedmiotów, czyli zręcznościowej walki z grawitacją oraz publicznych pokazów w gronie dzielących te zainteresowania osób. Założona przez „Telesfora" grupa składa się z siedmiu osób i zadebiutowała w ub. roku występem podczas corocznych Dni Patrona Miasta Płońska.
- Pokaz oparty jest na scenariuszu. Zależnie od warunków i publiczności zdarzają się elementy improwizacji, a jeśli pokaz kierowany jest do dzieci dodajemy element intereakcji z widownią - mówi pomysłodawca Robert Poryziński.
Uczestnicy zajęć i pokazów
O pozytywnym oddziaływaniu koordynacyjno-ruchowym i umysłowym wie należąca do płońskiej, kuglarskiej ekipy Kasia Biernacka.
- Żonglowanie pozwala mi na rozwój zarówno pod względem manualnym, jak i psychicznym - mówi, uczennica płońskiego I LO. - Wcześniej działałam w grupach zajmującymi się pokazami ogniowymi (teatrem ognia - red.) takimi, jak „Surturis" przy MCK w Płońsku i „Teatr Ognia Widmo" Rafała Grabowicza z Glinojecka (obie grupy połączyły siły i dały efektowny pokaz na zakończenie zeszłorocznego festiwalu Teatrów Lalkowych i Ulicznych „Calineczka" z udziałem Katarzyny Biernackiej. red.).
- To właśnie na „Calineczce" miałam okazję bliżej poznać żonglerkę dzięki warsztatom prowadzonym przez Mirka Urbana i Daniela Chlibiuka z lubelskiej fundacji „Sztukmistrze", którzy wystąpili jako duet „Chyżo". Mirosław Urban zajmuje się prowadzeniem zajęć, które są połączeniem żonglerki i psychologi. Pamiętam zabawę „cyro" - inaczej „duże kółko dla chomika" oraz najmłodszy z uczestników - teatr „TUB" i wiele innych osób na zeszłorocznej Calineczce - mówi Kasia Biernacka.
Z kolei inną adeptkę sztuki żonglerskiej, jej imienniczkę Kasię Rogacką - uczennicę LO na zajęcia do pracowni przyciągnęła koleżanka. - Wcześniej żonglowanie kojarzyło mi się wyłącznie z cyrkiem. Teraz dzięki tym zajęciom to się zmieniło. Fajnie, że jest taka możliwość i osoby dzielące moje nowe zainteresowania - przyznaje Kasia.
Najmłodszą uczestniczką zajęć jest Asia Krysiak z II kl. płońskiego Gimnazjum nr 1. - Nauka podstaw zajęła mi mało czasu. Teraz mam bazę, aby to wszystko doskonalić - mówi Asia Krysiak.
Jak przyznał założyciel Robert Poryziński, płońscy kuglarze obecnie przygotowują się do plenerowego sezonu wiosenno-letniego.
Obecny skład „Starszydła w drodze":
Ania i Kasia Biernackie
Ola Rosiak
Asia Krysiak
Kasia Rogacka
Michał Kędzierski
Robert Poryziński
Pracownia, która obecnie mieści się w byłym sklepie „U Freda", czyli w "Markecie z kulturą" MCK otwarta jest dla wszystkich chętnych, którzy chcą spróbować swoich sił w sztuce żonglowania.
(DK)
Filtry