Wybrano członków komisji konkursowej, która ma wybrać nowego szefa szpitala. Wśród wybranych znalazł się burmistrz Andrzej Pietrasik, co sprowokowało przewodniczącego rady społecznej i wicestarostę Krzysztofa Wrzesińskiego oraz starostę Elżbietę Wiśniewską do żartobliwych odniesień i sugestii. O obecnej sytuacji w jakiej znalazł się płoński szpital mówił pełniący obowiązki dyrektora dr Witold Achciński. Poinformowano o przeprowadzonej metodzie inwentaryzacji – tzw. spisie z natury i decyzji o zakupie analizatora.
Pełniący nieodpłatnie obowiązki dyrektora szpitala i dyrektora medycznego lekarz Witold Achciński podczas posiedzenia Rady Społecznej Szpitala w środę 2 czerwca poproszony o informacje na temat funkcjonowania medycznej placówki stwierdził, że jeśli chodzi o kwestie medyczne, sytuacja po odejściu dyrektora Marcina Ozdarskiego uspokoiła się. Gorzej przedstawiają się niekończące problemy finansowe. Szpital czekają m.in. podwyżki płac dla fizjoterapeutów. Bilans finansowy bada biegły rewident. Przeprowadzono też inwentaryzację w formie tzw. spisu z natury. jak stwierdzono, taka inwentaryzaqcja nie została sporzadzona podczas kadencji poprzedniego dyrektora Pawła Obermeyera.
Wbrew pozorom, jak stwierdził wicestarosta Krzysztof Wrzesiński, trudno będzie znaleźć menadżera, który podejmie się najwyższej funkcji w szpitalu w obecnej sytuacji. Dyrektor Marcin Ozdarski, który wobec zarzutów mobbingu, zatrudnienia w oddziale SOR oraz NPL lekarza z ubytkami neurologicznymi oraz wielu skarg lekarzy i personelu, mimo zapowiedzi „nie zamiatania spraw pod dywan” zrezygnował z funkcji i przebywa obecnie na zwolnieniu lekarskim. Umowa zatrudnienia dyrektora wygasa z końcem czerwca br. Kolejnym etapem będzie rozpisanie konkursu na to stanowisko oraz na stanowiaska ordynatorów oddziałów szpitala. Zostanie też ustalony termin konkursu.
Na posiedzeniu rady społecznej wybrano skład komisji konkursowej. Wśród wybranych osób znalazł się burmistrz Płońska Andrzej Pietrasik, któremu przyznano rolę obserwatora działań komisji. - Będzie obserwatorem wszystkich konkursów. W takim trybie będziemy wybierać też ordynatorów położnictwa, ginekologii – wtrąciła starosta Elżbieta Wiśniewska.
„Jeżeli nie chcecie żebym tu był, mogę stąd odejść”
Podczas wypowiedzi burmistrza wicestarosta – przewodniczący Rady Społecznej Szpitala Krzysztof Wrzesiński kilkakrotnie żartobliwie skomentował wybór gospodarza Płońska do komisji konkursowej w sprawie wyboru nowego dyrektora medycznej placówki. W trakcie podsumowującej wypowiedzi burmistrza, który mówił o dwóch jego zdaniem istotnych informacjach wicestarosta wtrącił zdanie sugerując, że jedną z nich będzie wybór osoby burmistrza do komisji konkursowej.
- Bardzo bym prosił pana starostę, pana przewodniczącego i panią starostę Elżbietę Wiśniewską, żebyście przestali wypowiadać się do mnie w sposób szyderczy i ośmieszający – powiedział burmistrz Andrzej Pietrasik w odpowiedzi na żartobliwe podkreślanie wyboru jego osoby do komisji konkursowej na dyrektora płońskiego szpitala. - Jestem tu społecznie. Państwo jesteście tu zawodowo. Po raz kolejny pan zaatakował mnie w trakcie mojego wystąpienia w sposób szyderczy. Pytanie – dlaczego? Nie jestem do pana uprzedzony, nie jestem uprzedzony do nikogo, kto znajduje się na tej sali. W sprawach szpitala mogę rozmawiać o wszystkim merytorycznie. Ale sugestie żebym zajął się ginekologią jest szyderstwem. Jeżeli państwo nie chcecie, żebym tu był, mogę stąd odejść. Przyjdzie inny delegat rady miejskiej. Przykro mi, że muszę to mówić na koniec tego posiedzenia – stwierdził gospodarz Płońska.
W odpowiedzi burmistrz usłyszał od wicestarosty: - Ja mówiłem zawsze żartobliwie. Jeżeli poczuł się pan obrażony, to potrafię powiedzieć słowo: przepraszam i więcej w ten sposób do pana się nie będę odzywał. Myślałem, że się pan zna na żartach. Sam pan powiedział, że podjęliśmy dwie dobre decyzje. Jedną z tych decyzji była uchwała o powołaniu pana do komisji konkursowej. Sam głosowałem za pana kandydaturą – stwierdził wicestarosta Krzysztof Wrzesiński.
„Generalizujemy problem, że szpital pracuje źle, a ludzie, którzy tam trafiają, nie są leczeni, tylko uśmiercani”
Do sytuacji odniosła się starosta Elżbieta Wiśniewska. - To nie jest tak panie burmistrzu, że na kontraktach pracują tylko lekarze ortopedii. Na kontraktach pracuje większość lekarzy – powiedziała szefowa zarządu. - Ginekologia i położnictwo, to nie mniej ważny, niż ortopedia oddział. Ja jestem kobietą, pan mężczyzną. Pan ma inne rodzaje zabiegów, ja inne – pozwolę sobie to w ten sposób zobrazować i myślę, że jeśli mówimy, że ortopedia jest ważna, to ja chciałabym zauważyć, że inne oddziały, inne kontrakty są nie mniej ważne. I jeśli uważamy, że należy się przyjrzeć konkursowi na zespół ortopedów, to w takim samym zakresie należy mieć uwagę przy zwieraniu kontraktów z innym zespołami na innych oddziałach. I tylko w tym zakresie zabrałam głos – stwierdziła Elżbieta Wiśniewska.
Natomiast, dodała - jeśli pan już mówi, że czuje się pan obrażony, bo odczuwa pan rodzaj szyderstwa, to ja powiem, że ja oglądając one line ostatni konwent wójtów i burmistrzów, poczułam się przerażona tym, w jaki sposób samorządowcy mówią o płońskim szpitalu, strasząc potencjalnych pacjentów. Nie mam ze sobą wysłanego przez państwa pisma do zarządu powiatu. Tam padały, (na co zwrócił uwagę burmistrz Raciąża i bardzo panu burmistrzowi dziękuję) takie kategoryczne zdania, że szpital zagraża zdrowiu i bezpieczeństwu mieszkańców powiatu płońskiego. Generalizujemy problem, że szpital pracuje źle, a ludzie, którzy tam trafiają, nie są leczeni, tylko są uśmiercani. Tymczasem z jednego przypadku lekarza w SOR, defacto, nie mamy dowodów na to, żeby kogokolwiek uśmiercił. Nie ma też żadnego doniesienia do prokuratury od pacjentów w jego sprawie, chyba, że coś się zmieniło – zarząd nie musiał o wszystkim wiedzieć – stwierdziła.
Szkoda wizerunkowa
- Generalizując w ten sposób wyrządzamy ogromną szkodę wizerunkową szpitalowi, o czym mówili ordynatorzy na spotkaniu z nami. Ordynatorzy muszą teraz włożyć dużo pracy, aby odbudować wizerunek szpitala. Proszę o więcej powściągliwości. To nie jest tak panie burmistrzu, że ja tu na radzie sobie dowcipkuję i z pana drwię – nie, wręcz przeciwnie – mówię w sposób lekki o problemach. Natomiast państwo mówicie ze śmiertelną powagą o śmiertelnych zagrożeniach dla mieszkańców powiatu, o tym, że szpital nie leczy, tak, jak powinien leczyć. Ten apel konwentu uważam za zbyt daleko idący w stosunku do faktycznego funkcjonowania szpitala, bo szpital leczy i ratuje życie – powiedział starosta Elżbieta Wiśniewska.
(DK)
Na zdjęciu: posiedzenie Rady Społecznej Szpitala w Płońsku. Fot. plonsk24.pl
Czytaj też:
"Ostre słowa krytyki wobec działań dyrektora szpitala i zarządu"
"Szef płońskiego szpitala „opuszcza pokład”
"Dyrektor płońskiego SOR rezygnuje z funkcji"
"DRAMATYCZNY APEL ZDESPEROWANYCH LEKARZY I PIELĘGNIAREK"
"Nie chcę, żeby obsługiwał mnie facet, który wypisuje recepty strzykawką...”
"Zatrudniono lekarza z ubytkami neurologicznymi!"
"Ogrom patologii jest przytłaczający"
"Pielęgniarki wypowiedziały się na temat doktora M.S."
"Powiat odpowiada na zarzuty lekarzy"
"Burmistrz zabrał głos w sprawie szpitala"
"jeżeli będą jakieś nieprawidłowości, zostaną zawiadomione organy ścigania"