Obecnie, zniszczona została większość pojemników na psie odchody, więc problem jeszcze bardziej się pogłębia. Większość mieszkańców wyprowadzających swych czworonożnych podopiecznych nie zwraca uwagi na fakt, że pieski zanieczyszczają publiczny teren i pozostawia taką niespodziankę w miejskich parkach na trawnikach, alejkach, czy co gorsza, w piaskownicach na placach zabaw. Obowiązek sprżatania psiej kupy traktiwany jest czasem, jako niedorzeczność. O ciemnej stronie opieki nad najlepszym przyjacielem człowieka dyskutowano podczas ostatnich obrad miejskiego samorządu.
Najtrudniej zmienić mentalność i przyzwyczajenia. Wciąż daleko nam do standardów, które są na świecie ogólnie przyjęte, a mowa o zanieczyszczeniach pozostawianych przez nasze pieski, problem jest bagatelizowany. W tym przypadku jednak, biorąc pod uwagę fakt, że miejsca publiczne zaśmiecane i niszczone są „bez umiaru”, to w przypadku organicznych zanieczyszczeń pozostawianych przez czworonogi mamy do czynienia z zagrożeniem zdrowotnym, na które narażone są dzieci. Temat powrócił po raz kolejny podczas obrad miejskiego samorządu.
Radna Ewa Sokólska podczas obrad samorządu miejskiego 20 lutego wspomniała po raz kolejny o zagrożeniach związanych z psimi nieczystościami i o mitach i fałszywych przekonaniach o kompoście naturalnym. Jak stwierdziła, zagrożenie jest bagatelizowane, tymczasem taka sytuacja sprzyja rozwojowi wielu chorób i pasożytów, na które są narażone głównie dzieci. Jak ostrzegała radna, taki „nawóz” nawet po wyschnięciu jest groźny, ponieważ unosi się w powietrzu, jak pyłki roślin.
Radna jako przykład skali problemu podała duże aglomeracje miejskie, (gdzie właścicieli psów jest zwykle mniej, niż w mniejszych miastach), takie, jak np. Warszawa, gdzie dziennie pieski „produkują” 16 ton odpadów. Nie wiadomo, jaka ilość odchodów ląduje na terenie Płońska.
Jak informują źródła, świeżo wydalone stadia rozwojowe wielu gatunków pasożytów są inwazyjne z chwilą znalezienia się w środowisku, dlatego też zaleca się odpowiednie postępowanie z odchodami. Powinny one być usuwane codziennie, nie należy ich spłukiwać w toalecie, ani wyrzucać na kompost.
Ewa Sokólska przytoczyła przykład USA, gdzie kary za niesprzątanie po swych pupilach są naprawdę wysokie, służby porządkowe stosują nawet badania DNA psiej śliny w razie konieczności... Kara za niesprzątanie po swym czworonogu w Płońsku właścicie psa przyłapany na gorącym uczynku musi się liczyć, że może zapłacić od 20 do 500 zł kary.
Na całym świecie na nieodpowiedzialnych właścicieli psów czekają spore grzywny. W porównaniu z Europą czy USA w Polsce jest najwięcej właścicieli czworonogów. Jak informuje komendant straży miejskiej bogdan Lewandowski, w stolicy powiatu, w 315 posesjach straż miejska stwierdziła 397 piesków. W Płońsku właściciele psów stanowią ok. 50% mieszkańców, gdzie cała Europa i świat mieści się w przedziale 15 – 20%. Jak informował dalej szef straży, sukcesem jest fakt, że wszystkie czworonogi w kontrolowanych posesjach były zaszczepione.
Obowiązek sprzątania chodnika, także po czworonogach, przylegającego do posesji, ciąży na właścicielu. Jeżeli chodzi o teren będący w zarządzie osiedla mieszkaniowego, odpowiedzialność za psie zanieczyszczenia ponosi zarząd osiedla. Jeżeli jest to teren miejski, za czystość odpowiedzialne jest miasto.
Wiosną rozpocznie się akcja edukacyjna, polegająca na znakowaniu chodników w parkach, na osiedlach z udziałem dzieci i młodzieży ze szkół. Do znakowania użyte zostaną farby fluorescencyjne.
Kolejnym problemem, na który zwrócił uwagę komendant straży miejskiej, są targowiska. - Po każdym dniu targowym po mieście i okolicach błąkają się dwa, trzy pieski. W zeszłym roku, jak wynika ze sprawozdania, udzieliliśmy asysty w 27 przypadkach odłowionych psów. Strażnicy odławiają psy od bardzo dawna i ilość tych psów nie zmniejszyła się - poinformował.
"Przecież to kompost"...
Do tematu psich odchodów odniosła się wiceprzewodnicząca Małgorzata Adamska-Jasińska. - Mieliśmy kosze na psie odpady, niestety, tych koszy została znikoma ilość. W Parku 600-lecia, w którym ja bardzo często spaceruję ze swoją suczką jest raptem chyba jeden i to też zdewastowany – mówiła radna. - Jest naprawdę plaga psich odchodów. Spacerując ze swoim psem spotykam wiele osób z osiedla przy ul. Sienkiewicza i niestety te panie i panowie, choć trzymają pieski na smyczach, to nie sprzątają i co ciekawe, są zdziwieni, kiedy moja suczka się załatwi i przykucam, aby sprzątnąć po niej. Wiecie państwo, co mi jeden pan powiedział? „ A po co pani to sprząta, przecież to jest kompost”. Taki jest pogląd ludzi, którzy nie mają wiedzy, że to są choroby. Później jest zdziwienie, że dziecko przychodzi z placu zabaw i wymiotuje – powiedziała wiceprzewodnicząca.
Filmik, bądź mem o zagrożeniu i sprzątaniu
- Zrodził mi się taki pomysł edukacyjny, że może byłoby fajnie ogłosić konkurs w szkołach, nie tylko podstawowych, może i średnich, na nagranie filmiku, jak należy sprzątać po swoim psie. Jest możliwość pobrania torebek, woreczków w urzędzie miasta bezpłatnie. Taki filmik, można byłoby emitować przed każdy seansem w kinie – proponowała radna.
Poniżej kilka informacji na temat konsekwencji zdrowotnych
Pasożyty zachowują żywotność i zdolność do zarażenia w sprzyjających warunkach nawet do kilku lat. Do najczęstszych i niebezpiecznych należy:
Toksokaroza - choroba pasożytnicza, której nosicielami są zwierzęta domowe, przede wszystkim psy. Zmiany chorobotwórcze powstałe na skutek przemieszczających się po organizmie człowieka larw zależą od ilości pasożytów, ich umiejscowienia, żywotności, a także wrodzonej odporności człowieka.
Wyróżnia się trzy główne postacie choroby:
-
uogólniona - występuje przy silnej inwazji i dotyczy głównie lokalizacji larw w wątrobie. Oprócz powiększenia wątroby może wystąpić gorączka, osłabienie, senność, nudności, spadek apetytu, utrata masy ciała, bóle brzucha, kaszel. Mogą pojawić się objawy przypominające alergie.
-
oczna - dochodzi do pogorszenie widzenia. W badaniu okulistycznym stwierdza się patologiczne zmiany w gałce ocznej.
-
mózgowa - często przebiega pod postacią zapalenia mózgu. Może powodować napady drgawek.
Tasiemczyca, spowodowana psim tasiemcem, może doprowadzić do zaburzeń ze strony przewodu pokarmowego, takich jak niestrawności, utrata apetytu, bóle brzucha i wymioty. Może także dojść do zaburzeń nerwowych spowodowanych neurotoksynami wydzielanymi przez tasiemca.
W kale występują także inne chorobotwórcze czynniki bakteryjne, m.in. Campylobacter i Yersinia, które mogą prowadzić do licznych schorzeń i niedyspozycji układu pokarmowego.
(DK) plonsk24.pl
Zdjęcie ilustracyjne: Psy.pl
Płońsk ma ogromny problem z mentalnością swoich mieszkańców. Codziennie widzę psy puszczane wolno jak krowy na pastwisko, oraz zatrzęsienie psich odchodów na chodnikach itd. Niestety straż miejska ma to w nosie i mimo zgłoszeń nie robi nic