W dalszym ciągu starostwo nie przekazało zwolnionej ze stanowiska naczelniczce Alinie Braulińskiej dokumentu, w którym ewidencjonowane są godziny nadliczbowe oraz wyjścia prywatne. W tej sprawie wpłynęła skarga na starostę Elżbietę Wiśniewską oraz sekretarza Annę Czerniawską.
- powiedziała w lutym 2020 r. Alina Braulińska - naczelnik w starostwie i wiceprzewodnicząca samorządu miejskiego podczas sesji miejskiej, podczas której rada zagłosowała przeciw wnioskowi starosty o dyscyplinarne zwolnienie radnej z kierowniczego stanowiska wydziału/referatu starostwa. Sprawa pozostaje nadal nie rozstrzygnięta. Sprawa dyscyplinarnego zwolnienia radnej miejskiej, zgodnie z zapowiedzią trafiła na wokandę sądu pracy.
Podczas dzisiejszych obrad samorządu powiatowego w 25 sierpnia podjęto uchwałę w sprawie skargi na starostę zwolnionej z pracy naczelniczki wydziału rolnictwa, leśnictwa i ochrony środowiska w płońskim starostwie Aliny Braulińskiej. Podczas obrad nieobecna była starosta Elzbieta Wiśniewska. Radny Andrzej Stolpa złożył wniosek aby udzielono głosu zwolnionej naczelniczce. Chodzi o brak udostępnienia dokument o ewidencji godzin nadliczbowych i wyjść prywatnych. Skarga wpłynęła do komisji skarg i wniosków.
"Sąd nie przywrócił mnie do pracy ponieważ stwierdził, że panuje sytuacja konfliktowa"
- Nieprawdą jest że tego dokumentu nie ma w starostwie. Dokument o który proszę jest dokumentem osobowym i znajduje się w kadrach starostwa. Pracownik ma prawo do otrzymania takiego dokumentu bez uzasadnienia. Obowiązkiem starostwa jest wydanie dokumentu. W sprawie wydanie kopii zwracałam się do starostwa trzykrotnie. Zgodnie z kodeksem pracy starostwo ma na przekazanie kopii 30 dni. Do tej pory dokumentu nie przekazało. Na podstawie tego dokumentu wyliczono moje wyjścia prywatne, które odjęto z mojego urlopu. Złożyłam skargę na sekretarz powiatu o nie wypełnienie obowiązków służbowych, ponieważ to w jej kompetencjach jest wydanie kopii. Sąd nie przywrócił mnie do pracy ponieważ stwierdził, że panuje sytuacja konfliktowa. A kto idzie do sądu bez sytuacji konfliktowej? - stwierdziła podczas obrad Alina Braulińska. Sprawa trafiła do sądu wyższej instancji.
(DK)
Na zdjęciu: obrady samorządu powiatowego 25 sierpnia - screen z transmisji eSesjatv.