Była wicestarosta, a obecnie radna, która jest sekretarzem Urzędu Gminy w Raciążu zwróciła uwagę staroście Elżbiecie Wiśniewskiej. Sprawa, jak twierdzi radna dotyczy telefonów do wójta gm. Raciąż od starosty, w których Elżbieta Wiśniewska, bez poinformowania zaintertesowanej poruszała kwestię zatrudnienia byłej wicestarosty.
Była wicestarosta powiatu płońskiego, radna samorządu powiatowego Anna Domińska-Kierska została sekretarzem gminy Raciąż. Tę samą funkcję w Urzędzie Gminy w Płońsku pełni także były starosta, radny samorządu powiatowego Andrzej Stolpa. Podczas ostatnich obrad 26 sierpnia radna zarzuciła staroście prowadzenie rozmów telefonicznych z wójtem gm. Raciąż Zbigniewem Sadowskim, w których starosta miała poruszać temat zatrudnienia byłej wicestarosty.
- Chciałam oświadczyć, iż nie wyrażam zgody, nie życzę sobie, aby pani starosta wydzwaniała do mojego pracodawcy bez mojej zgody i rozmawiała na mój temat – powiedziała podczas obrad samorządu powiatowego radna Anna Dumińska-Kierska.
Starosta Elżbieta Wiśniewska odpowiadając na zarzut radnej stwierdziła, że rozmowy z pracodawcą - wójtem gminy Raciąż dotyczyły spraw związanych z komisją konkursową do wyboru dyrektora płońskiego szpitala.
- W związku z pracą pani jako radnej w komisji konkursowej do wyboru dyrektora szpitala zostałam poproszona przez panią sekretarz, z którą pani się nie kontaktowała i w godzinach pracy, pani jako sekretarza w urzędzie próbowałam się z panią skontaktować. O 15:20 zadzwoniłam po to, by móc skontaktować jednego członka komisji z drugim członkiem komisji. Rozmowa z wójtem wynikała z faktu pani nieobecności w tym momencie, o ile dobrze sobie przypominam - udzieliła odpowiedzi starosta Elżbieta Wiśniewska.
Radna zaprzeczyła i oznajmiła, że tylko dwa telefony dotyczyły konkursu, natomiast pozostałe związane były z zatrudnieniem radnej na stanowisku sekretarza gminy.
- Otóż nie. Stanowczo zaprzeczam. Pan wójt przekazał mi informację. Dzwoniła pani dwukrotnie. Najpierw na komórkę w godzinach pracy, kiedy byłam w pracy, a drugi raz na telefon stacjonarny, gdy byłam obok – to po pierwsze. Znowu użyłam słowa wydzwania, ponieważ tych telefonów było już pięć i dwa ostatnie dotyczyły konkursu, a wcześniejsze dotyczyły mojego zatrudnienia w Urzędzie Gminy w Raciążu. Nie będę rozwijać tego wątku. Oświadczam, że jeżeli jeszcze raz uczyni pani to bez mojej wiedzy, to nie będzie to już oświadczenie – stwierdziła była wicestarosta.
- Nie bardzo rozumiem, o czym pani radna mówi. Nie będę brała też bilingów moich rozmów z panem wójtem Sadowskim – pani przełożonym. Pozwoli pani też, że to o czym rozmawiam z wójtem, a nie są to rozmowy na pani temat jako radnej. Natomiast nie bardzo rozumiem, jaki jest sens pani oświadczenia – odpowiedziała starosta Elżbieta Wiśniewska.
Głos zabrał radny Andrzej Stolpa – Myślę, że generalnie nie mamy nic do tego, o czym pani rozmawia z wójtem, ale uważam, że nie ma pani prawa rozmawiać z jakimkolwiek wójtem, czy jakimkolwiek pracodawcą radnego na temat radnego i myślę, że o to pani radnej chodzi. Myślę, że w tego typu wypadkach są odpowiednie paragrafy – powiedział były starosta radny Andrzej Stolpa.
Radna Anna Dumińska-Kierska dodała na zakończenie – Wiem, że nie tylko z panem wójtem pani rozmawiała i wie pani doskonale o czym ja mówię, ale nie powiem za dużo, bo to nie jest stosowne miejsce. Zrobię to w w miejscu stosownym, jeśli sytuacja się powtórzy – oświadczyła radna.
(DK)
Na zdjęciu: radni - Anna Dumińska-Kierska oraz Andrzej Stolpa jeszcze jako wicestarosta i starosta podczas jubileuszu 20-lecia Powiatu Płońskiego na scenie kina MCK w październiku 2018 r. Fot. archiwum plonsk24.pl.