„Sypiący” się płoński dworzec autobusowy w końcu doczekał się reakcji podczas miejskich obrad samorządowych. W tej sprawie wnioskowała wceprzewodnicząca Małgorzata Adamska-Jasińska. Choć dworcem dysponuje zewnętrzne przedsiębiorstwo i jest on w rękach prywatnych, to jego obecny stan ma fatalny wpływ na wizerunek miasta.
Powracamy do tematu płońskiego dworca autobusowego przy ul. Warszawskiej. O jego stanie pisaliśmy w październiku ub. roku. To jedno z takich miejsc w przestrzeni publicznej, gdzie czas się zatrzymał. Zniszczone ławki, wśród nich ta choćby prowizorycznie nie naprawiona od dłuższego czasu po ostatnim, śmiertelnym wypadku... Niszczejący chodnik i nawierzchnia, mocno pochylony, zardzewiały znak zakazu i niszczejący budynek, słowem miejsce w opłakanym stanie, przygnębiające, nieremontowane od lat. Teren znajduje się w rękach prywatnych. Wynajmuje go przedsiębiorstwo zajmujące się komunikacją samochodową. Pozostawienie rzeczy naturze jest korzystne w ostatnim lesie naturalnym, jakim jest Puszcza Białowieska. jednak w przypadku płońskiego dworca ingerencja jest potrzebna i to bardzo.
Na taki widok „skazani” są nie tylko płońszczanie, ale osoby, które po długim czasie lub po killku latach przyjechały do stolicy powiatu, wybierając ten właśnie środek transportu. Z dworca korzystają niektórzy uczniowie płońskich szkół, dojeżdżając autobusami z terenu gmin powiatu płońskiego. Całość przygnębiającego pejzażu dopełnia sąsiadujący z dworcem potężny mur płońskiego aresztu... Taki widok, mówiąc eufemistycznie nie napawa optymizmem... Miasto nie ma obowiązku dbania o prywatną własność. Jednak w tak ekstremalnej i "przewlekłej" sytuacji trudno stać obojętnie. O płońskim dworcu w ogólnopolskich mediach zrobiło się głośno po tragedii, do której doszło w październiku ub. roku - zginął 20-letni obywatel Ukrainy.
Wiceprzewodnicząca płońskiego samorządu Małgorzata Adamska-Jasińska złożyła wniosek, aby problem przedstawić przedsiębiorstwu, które prowadzi działalność na terenie dworca. Do sprawy wrócimy.
tekst/fot. (DK)
Na zdjęciach: dworzec autobusowy w Płońsku.
Płoński dworzec PKS powinien być wyrzutem sumienia władz samorządowych miasta i powiatu ! Nie pomijając żadnego z radnych .