Odwołana na wniosek wójta po 9 latach pracy za rzekome nie dopełnienie obowiązków skarbniczka Urzędu Gminy w Baboszewie oskarża wójta o celowe utrudnianie pracy, mobbing i działania zakłócające wykonywanie obowiązków skarbniczki. Sprawa trafiła do prokuratury.
Odwołana przez samorząd gminy Baboszewo skarbniczka twierdzi w oświadczeniu, że wójt podejmował próby zdyskredytowania jej w oczach rady gminy, która jest organem powołującym i odwołującym ze stanowiska. Skarbniczka został odwołana na wniosek wójta Tomasza Sobeckiego z powodu nieprawidłowości w wykonywaniu obowiązków pracowniczych. Tym czasem praca skarbniczki podczas 9 lat zatrudnienia w UG w Baboszewie była wielokrotnie sprawdzana przez jednostki kontrolne wszystkich szczebli. Żadna z kontroli nie wykazała zaniechań. Sprawa swój finał znalazła w prokuraturze.
O zajęcie stanowiska w tej sprawie zwróciliśmy się do Urzędu gminy w Baboszewie 31 maja. Odesłano nas do uchwały o odwołaniu skarbniczki, która została zamieszczona w biuletynie informacji publicznej Gminy Baboszewo.
Poniżej fragment oświadczenia skarbniczki UG w Baboszewie
„Współpraca z p. Sobeckim nie należała do łatwych. Nagminnie doświadczałam aktywnej formy utrudniania mi pracy, mobbingu, a także celowego działania powodującego zakłócenia w wykonywaniu moich obowiązków.
Na stanowisku Skarbnika Gminy Baboszewo pracowałam od maja 2008 r. Od tego czasu moja praca była wielokrotnie sprawdzana przez jednostki kontrolne szczebla samorządowego, wojewódzkiego i krajowego np. NIK, RIO, Urząd Marszałkowski czy Wojewodę, a także wielu innych instytucji nadzorujących wydatkowanie środków publicznych. Żadna z kontroli nie wykazała zaniechań w mojej pracy czy też działań mających na celu narażenie Gminy Baboszewo na szkodę finansową. Moja praca cieszyła się uznaniem Regionalnej Izby Obrachunkowej, która sprawuje bezpośrednią pieczę nad kontrolą wydatkowania środków publicznych.
Przedstawione zarzuty w uzasadnieniu do uchwały, którą zostałam odwołana w ocenie specjalistów i osób znających merytorykę z tego zakresu są zarzutami śmiesznymi, małostkowymi i wynikają ze znikomej wiedzy Sobeckiego na temat funkcjonowania administracji publicznej”.
W załącznikach na dole strony pełna treść oświadczenia oraz uchwała o odwołaniu ze stanowiska skarbnika gminy.
(DK)
Fot. Urząd Gminy w Baboszewie
No i co? Wójt oczyszczony z zarzutów skarbniczki a skarbniczce postawiono zarzut. Redaktorze chyba wójtowi należą się od Pana przeprosiny i sprostowanie. Stać na to Pana?