Miasto chce stuprocentowych wspólnot mieszkaniowych. Oznacza to, że wszyscy lokatorzy w wspólnocie powinni wykupić mieszkanie na własność. Podjęto uchwałę. Bonifikata wyniesie 85%.
- W przypadku, gdy ktoś nie zamierza wykupić mieszkania, będziemy się starali doprowadzić do zamiany na mieszkanie lokatorskie o podobnym standardzie i metrażu. - mówiła podczas obrad samorządu miejskiego wiceburmistrz Teresa Kozera. Projekt podjętej w czwartek 30 marca uchwały powstał w wyniku przygotowywania polityki mieszkaniowej dla miasta. Za lokatorów, którzy nie mają wykupionych mieszkań i nie płacą do funduszu remontowego wspólnoty płaci miasto. Funkcjonują bloki w których na 80% mieszkańców dwie osoby nie wykupiły mieszkań. Ich fundusz remontowy uzupełnia miasto. Stawki bonifikaty nie będą ustalane indywidualnie. Bonifikata została zmniejszono z 90% na 85% , co daje kwotę ok. 10 tys. zł. Zgodnie z podjętą przez radnych uchwałą mieszkania należy wykupić do 31 grudnia 2017 r.
Jak poinformowała szefowa wydziału planowania przestrzennego i gospodarki nieruchomościami Ewa Grzeszczak, najwięcej mieszkań sprzedano w latach najwyższej bonifikaty, która wyniosła 90% w 2004 roku. Nikt nie gwarantował mieszkańcom, że bonifikata będzie utrzymana w tej wysokości.
Nie wykupionych mieszkań zostało niewiele. Jeśli lokatorzy nie wykupili mieszkań w momencie kiedy bonifikata była wysoka, to znaczy, że tych pieniędzy nie mają. Dla niektórych zebranie 10 tys. zł w ciągu roku jest dużym wyzwaniem. Nie dość, że zmniejszyliśmy bonifikatę, to jeszcze skracamy czas na wykup. - Odniósł się do uchwały radny Krzysztof Tucholski.
tekst/fot. (DK)
Na zdjęciu: od lew. wiceburmistrz Teresa Kozera, burmistrz Andrzej Pietrasik, sekretarz urzędu Krystyna Marszał-Jankowska i szefowa wydziału planowania przestrzennego i gospodarki nieruchomościami Ewa Grzeszczak podczas obrad samorządu powiatowego 30 marca.