Jak zawsze na początku kadencji rada gminy podejmuje uchwały o ustaleniu wynagrodzenia burmistrza i określeniu wysokości diet dla radnych. W Płońsku radni zajmą się tymi tematami podczas sesji 18 grudnia, a jak nie trudno się domyślić gorącym tematem będzie ustalenie wynagrodzenia burmistrza.
Zgodnie z prawem burmistrzowi wysokość wynagrodzenia ustala rada. Nie ma jednak w tym zakresie zupełnej dowolności, ponieważ musi poruszać się w obrębie „widełek" poszczególnych składników wynagrodzenia określanych w rozporządzeniach Rady Ministrów.
W projekcie płońskiej uchwały wynagrodzenia dla Andrzeja Pietrasika struktura składników miesięcznego uposażenia przedstawia się następująco:
1) wynagrodzenie zasadnicze w kwocie 6 000,00 zł.
2) dodatek funkcyjny w kwocie 2 100,00 zł.
3) dodatek specjalny w wysokości 40% łącznie wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego w kwocie 3 240,00 zł.
W przypadku wynagrodzenia zasadniczego rada ma możliwość decydowania w przedziale 4 500 - 6 000 tys. zł, a w przypadku dodatku specjalnego w przedziale pomiędzy 20 a 40 proc. łącznego wynagrodzenia zasadniczego i funkcyjnego.
W praktyce więc wynagrodzenie dla burmistrza Płońska rada mogłaby ustalić na poziomie 4 500 zł wynagrodzenia zasadniczego + np. 1 500 zł dodatku funkcyjnego + 1 200 zł dodatku specjalnego, co by dało 7 200 zł podstawowej pensji miesięcznej, bez składników wynikających z innych przepisów. Właśnie o takim planie większości w radzie na określenie wynagrodzenia burmistrza słychać z przecieków przedsesyjnych. Czy to najlepsze rozwiązanie - o tym w komentarzu poniżej.
Ile dostanie radny?
Zgodnie z ustawą budżetową na rok 2014 z dnia 24 stycznia 2014 roku (Dz. U. z 2014 r. poz. 162) kwota bazowa dla osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe wynosi 1 766, 46 zł. W konsekwencji maksymalna miesięczna dieta radnego w roku 2014 wynosi 2 649,69 zł.
Podział kwoty maksymalnej wygląda w całej Polsce następująco:
Liczba mieszkańców powyżej 100 tys. - np. miasto Płock
Procent maksymalnej wysokości diety 100%
Maksymalna wysokość diety 2 649,69 zł
Liczba mieszkańców od 15 tys. do 100 tys. - np. miasto Płońsk
Procent maksymalnej wysokości diety 75%
Maksymalna wysokość diety 1 987,27 zł
Liczba mieszkańców poniżej 15 tys. - np. wszystkie gminy powiatu płońskiego poza Płońskiem
Procent maksymalnej wysokości diety 50%
Maksymalna wysokość diety1 324,85 zł
Jednak rada każdej gminy może różnicować procentowe kwoty miesięczne diet. Dlatego w Płońsku projekt uchwały przewiduje następujący przelicznik wysokości diet radych rady miejskiej:
1. Dla radnych nie pełniących funkcji w organach Rady 40% maksymalnej wysokości diety przysługującej radnemu, czyli 794,90 zł.
2. Dla przewodniczącego Rady 70% maksymalnej wysokości diety przysługującej radnemu, czyli 1 391,09 zł.
3. Dla wiceprzewodniczącego Rady 60% maksymalnej wysokości diety przysługującej radnemu, czyli 1 192,36 zł.
4. Dla przewodniczącego komisji 50% maksymalnej wysokości diety przysługującej radnemu, czyli 993,63 zł.
5. Dla wiceprzewodniczącego komisji 45% maksymalnej wysokości diety przysługującej radnemu, czyli 894,27 zł.
Obecnie w radzie jest przewodniczący i dwoje wiceprzewodniczących, a także czworo przewodniczących i troje wiceprzewodniczących komisji oraz 11 radnych niepełniących innych funkcji samorządowych. Zakładając 100 proc. frekwencję na posiedzeniach komisji stałych i na sesjach łączny miesięczny koszt diet radnych wyniesie 19 176,14 zł.
Populizm górą - komentarz
System wynagradzania osób pracujących w sferze publicznej - pełniących m.in. funkcje z wyboru - jest w Polsce skandaliczny Różnica pomiędzy wynagrodzeniem zasadniczym premiera, prezydenta a choćby wójtem małej gminy jest na tyle śmieszna, że bezpieczniej być... wójtem.
Z kolei w samorządach dochodzi do sytuacji kuriozalnych, gdy większość w radzie jest z obozu przeciwnego, wówczas burmistrz lub wójt płaci za to cenę w postaci obniżonej do minimum pensji zasadniczej. Uzasadnienie takiej decyzji może być równie kuriozalne, jak działanie większości oparte na animozjach osobistych lub chęci podlizania się uczulonej na wyższe niż przeciętne wynagrodzenie części elektoratu.
W Płońsku ten bieg ku populizmowi widać było w poprzednich kadencjach, gdy padały wnioski o ścięcie wynagrodzenia burmistrza, prezesa PGK i innych funkcyjnych, bo nic tak nie rozgrzewa emocji jak „normowanie" wynagrodzeń. Cudzych.
O ile kiedyś akcje paliły na panewce, to teraz przy większości opozycyjnej w radzie można do woli ciąć pensje do minimum. Ulica będzie wiwatować, lecz co poza tym?
Nie bez przyczyny podałem kwotę łączną diet miesięcznych dla radnych, która znacznie przewyższa proponowane w uchwale wynagrodzenie zasadnicze dla burmistrza. Ważna jest bowiem odpowiedzialność prawna osoby zobligowanej i przez radę oraz inne przepisy do wykonywania uchwał i czynności prawnych oraz finansowych w imieniu miasta oraz przedsiębiorstw samorządowych. Takiej odpowiedzialności za decyzje nikt na radnego nie nakłada, a jednak zbiór 21 osób również generuje wysokie koszty dla budżetu. Oba te filary są samorządowi niezbędne, jednak powinny wzajemnie rozumieć swój zakres kompetencji i odpowiedzialności, by nie popadać w szaleństwo.
Jeśli w nowej radzie, opozycyjnej wobec burmistrza większości, zwycięży opcja brania odwetu w dużej mierze z przyczyn osobistych, to ta wojna z pewnością nie wyjdzie na dobre miastu, nawet tym, którzy przyklasną decyzjom populistycznym.
Czy nie lepsza byłaby konsekwentna praca całej rady nad przemyślanymi i przeanalizowanymi decyzjami planistycznymi i inwestycyjnymi oraz z równą konsekwencją i odpowiedzialnością prowadzone działania kontrolne wobec wykonawców uchwał radnych?
Chyba tak powinna wyglądać prawdziwa praca samorządu-radnych, którym płacimy przecież nie tak mało, by liczyć wyłącznie na fajerwerki od czasu do czasu.
W obecnej radzie jest spora grupa osób debiutujących w działalności samorządowej, w tym osób młodych. Szkoda by było, gdyby zamiast przedarcia się z własnymi pomysłami musieli od początku własnej działalności stać się wykonawcami woli swoich politycznych pryncypałów, których intencje wynikają w dużej mierze z osobistych animozji, a nie z troski o dobro miasta.
A Pietrasik? Poradzi sobie, nawet jak mu radni zetną pensję do minimum. Gorzej, gdy padnie kontrwniosek o rezygnację radnych z diet lub ich drastyczne obniżenie. Ilu z nich wówczas podniesie rękę za, a ilu potem przestanie pojawiać się na długich posiedzeniach?
Piotr Kaniewski
PS Dziękuję Panu Wojciechowi Bluszczowi - radnemu RM w Płońsku za zwrócenie uwagi na błędne wyliczenie diet radnych. Pomyłka wynikała z przeliczania procentowego od stawki maksymalnej 2 649,69 zł, a nie 1 987,27 zł, czyli stawki maksymalnej dla samorządów od 15 do 100 tys. mieszkańców. W związku z tym kwoty miesięcznych diet dla radnych są niższe niż podane w pierwotnej wersji artykułu. Obecne kwoty podane w artykule są już poprawione. Za pomyłkę przepraszam. PK