PiS gromi konkurencję w gminie Baboszewo, mieście i gminie Raciąż, z kolei główna trójka prawie remisuje wśród elektoratu gminy Joniec. PSL wygrywa w gminach Załuski i Nowe Miasto, a w Raciążu lista Korwin-Mikkego staje na wyborczym podium. W gminie Raciąż PO remisuje z SLD-UP. Wyniki są miejscami bardzo ciekawe, ale ogólna frekwencja była słabsza niż pięć lat temu i w całym powiecie płońskim wyniosła ledwie 14,43 proc. uprawnionych.
Można by powiedzieć, że niedzielne wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego w powiecie płońskim były mocno rozbudowanym sondażem, bo do urn wybrał się ledwie co siódmy dorosły wyborca.
Najniższą frekwencję (7,82 proc.) zanotowano w gminie Czerwińsk nad Wisłą i to właśnie wyborcom z tego terenu należy się już chyba jakiś "puchar przechodni", gdyż są w frekwencyjnym ogonie nie tylko w elekcjach europejskich. Jak zwykle na drugim biegunie tego zestawienia są wyborcy z Płońska (18,89 proc.), choć to także nie jest wynik dobry i znacznie odbiega od średniej krajowej (23,2 proc.), a ta również nie powala.
W porównaniu z wyborami do PE w 2009 r. obecne wybory w powiecie płońskim cieszyły się mniejszym zainteresowaniem - do urn poszło zaledwie 14,49 proc. spośród 71,3 tys. uprawnionych i jest to wynik gorszy o ponad 3 proc. na przestrzeni pięć lat.
W Płońsku frekwencja obecna na poziomie 18,89 proc. była niższa od tej z 2009 r. o niecały jeden punkt.
Dlatego wybory europejskie na naszym terenie są swego rodzaju badaniem popularności partii i pewnie będą służyły różnym analizom przed wyborami samorządowymi i parlamentarnymi.
Jak głosowaliśmy w gminach
Zdecydowanie wybory 25 maja w powiecie płońskim wygrało Prawo i Sprawiedliwość (co jest już raczej regułą), przed Polskim Stronnictwem Ludowym i Platformą Obywatelską. Pierwszego miejsca na podium wyborcy nie dali PiS jedynie w gminach Załuski i Nowe Miasto, gdzie wygrała lista PSL. W pozostałych dziesięciu gminach ekipa Jarosława Kaczyńskiego dość wyraźnie pokonała całą konkurencję, gromiąc ją wręcz w gminie Baboszewo (46,6 proc. ) oraz w Raciążu i gminie Raciąż - odpowiednio 40,85 i 45 proc. głosów. Jedynym miejscem, gdzie PiS nieznacznie pokonało PSL i PO, była gmina Joniec - tam padł prawie remis 26,99 % dla PiS; 25,46% dla PO i 24,85% dla PSL.
Z kolei lista PSL zanotowała dwie wygrane (Załuski i Nowe Miasto), sześć razy była druga i dwa razy trzecia. Ludowcy przegrali trzecie miejsce w Płońsku z SLD-UP, a w Raciążu z Nową Prawicą. Także w Raciążu ludowcy zremisowali na czwartym miejscu z SLD-UP, po 8,7 proc.
Platforma Obywatelska nie wygrała w żadnej z 12 gmin - trzy razy była druga (w miastach Płońsk i Raciąż oraz w gminie Joniec) i dziewięć razy trzecia. Najsłabszy wynik Platforma uzyskała w gminie Raciąż (6,35 proc.) i zremisowała tam na trzecim miejscu z SLD-UP. O ledwie jeden głos PO pokonała SLD-UP w gminie Dzierzążnia, zajmując tam z wynikiem 8,71 proc. trzecie miejsce. Najlepiej z kolei platformersi wypadli w Płońsku (drugie miejsce - 29,2 proc.) i Jońcu - też druga pozycja, 25,46 proc. głosów.
Niepokojąca, poza niską frekwencją w powiecie, jest również liczba głosów nieważnych, których łącznie w 12 gminach wrzucono do urn aż 446.
Głosowanie w województwie mazowieckim
Według danych z Państwowej Komisji Wyborczej z rana 26 maja, w województwie mazowieckim (Okręg nr 5) wygrało PiS przed PO, a trzecie było PSL. SLD-UP walkę o czwartą pozycję przegrał z Nową Prawicą. Jednak przewaga partii Jarosława Kaczyńskiego nad resztą jest olbrzymia 41,78 proc. wobec 19,23 dla PO i 15,61 dla PSL. Wynik PiS na Mazowszu nie pozostawia złudzeń, że poza Warszawą z przyległościami na tym terenie lepiej do wyborców przemawia ta partia.
Ogólnie jednak prawie w każdym zestawieniu wyraźna jest silna pozycja dwóch partii wiodących z liczną grupą pościgową złożoną z różnych orientacji politycznych, która ma jednak olbrzymią stratę do liderów. Chociaż w demokratycznej polityce właśnie języczek u wagi stanowi kluczowy szczegół.
Posłowie do PE z Mazowsza
Już wiemy, że do Strasburga i Brukseli z okręgu nr 5 pojedzie trójka wybrańców - Zbigniew Kuźmiuk (PiS), Julia Pitera (PO) oraz Jarosław Kalinowski (PSL). Dla obu panów będzie to druga kadencja w Parlamencie Europejskim, z tym że Zbigniew Kuźmiuk powróci tam po pięcioletniej przerwie. Obecny europoseł PiS był eurodeputowanym w pierwszej polskiej kadencji 2004-2009 z listy... PSL.
Ten nowy-stary europoseł to także przykład, że niekoniecznie tylko „jedynka" z listy jest biorąca. Kuźmiuk startował z mało widocznego czwartego miejsca, a pokonał m.in. obecnych posłów PiS Wojciecha Jasińskiego i Małgorzatę Gosiewską.
Z politycznych ciekawostek można jeszcze wspomnieć, że nowa europosłanka PO Julia Piera u początków swojej działalności publicznej była związana z... Unią Polityki Realnej Janusza Korwin-Mikkego. Ach, te meandry młodej demokracji.
Jedynie Jarosław Kalinowski jest wobec PSL semper fidelis.
Kamasa o kroczek od Sejmu
W związku z wyborami szykują się zmiany w sejmiku mazowieckim, gdzie był Kuźmiuk oraz w Sejmie. Miejsce Julii Pitery zajmie nauczycielka z Żyrardowa, Beata Małgorzata Rusinowska, która uzyskała kolejny (czwarty) najlepszy wynik na liście PO w wyborach z 2011 r.
Można by westchnąć... gdyby nie ta Rusinowska... Wówczas posłem z listy PO zostałby Andrzej Kamasa - związany z Płońskiem i gminą Płońsk obecny dyrektor MODR w Warszawie. Cóż, może pani Rusinowska mandatu jednak nie przyjmie, zdarzały się przecież takie przypadki w historii polskiego parlamentu.
Piotr Kaniewski
Na zdjęciu: trójka eurodeputowanych z Mazowsza - Zbigniew Kuźmiuk, Julia Pitera i Jarosław Kalinowski.