Co się dzieje z polskim cukrem? Ten sam produkowany w Polsce cukier trafia do zachodniego sąsiada, do tych samych sieci handlowych które działają w naszym kraju. Produkt jest o połowę tańszy i jest go w bród...
W Polsce – kraju, który jest trzecim potentatem produkcji zabrakło cukru, za to ten sam, wyprodukowany i paczkowany w Polsce cukier jest wywożony m.in. do Niemiec, gdzie kosztuje uwaga! 79 eurocentów, w przeliczeniu na złotówki 3,50 zł…! I wcale go nie brakuje, a wręcz zalega na półkach. Trzeba też dodać, że często sprzedaż odbywa się w tych samych sieciach handlowych co w Polsce... Nad Wisłą jednak cukru nie ma, a jeśli już jest, to jego cena bije rekordy, a sprzedaż jest limitowana. Aktualna cena cukru w Polsce to ok. 6 - 8 zł. To bardzo dziwne i nienaturalne zjawisko na rynku. Zgodnie z regułami, polski cukier w Niemczech powinien być droższy niż w Polsce z powodu kosztów transportu i dużo wyższych zarobków obywateli Niemiec. Dlaczego dzieje się inaczej? Wszystko wskazuje na to, że cena jest sztucznie zawyżona, a wszelkie działania zmierzają do tego, aby ludzie zachowywali się impulsywnie w obliczu zagrożenia, nie zadając pytań. Podobne działania stosowane są kilku krajach Europy. W Niemczech wywołano panikę z powodu braku oleju, który nagle znikł. Za to w Polsce oleju było bardzo dużo.
Fot. Fakt.pl
Obecnie cukier wraca na rynek. Będzie jeszcze bardziej drogi i limitowany. Jak twierdzi Krzysztof Woźniak na swoim kanale „Komentator” , który wnikliwie przyjrzał się sprawie, taka akcja będzie przeprowadzana jeszcze nie raz. „Chodzi o to, żebyśmy zaakceptowali to, że produktu spożywcze stają się droższe, żebyśmy zaakceptowali drożyznę i żebyśmy zamiast buntować się, odetchnęli z ulgą, że dany towar w ogóle jest. Gdyby cukier, nagle tylko zdrożał przy niezmniejszonym zaopatrzeniu, niewielu zdecydowałoby się na zakup. Dzięki tak przeprowadzonej akcji ludzie kupują teraz ten horrendalnie drogi cukier masowo, jeżdżą od sklepu do sklepu w zależności jaki jest limit sprzedaży niczym Marysia z filmu „Poszukiwany, poszukiwana”. Taka akcja będzie przeprowadzana jeszcze nie raz na oleju, na mące i innych podstawowych produktach spożywczych, aż w końcu być może, jeśli się damy zrobią nam generalną panikę, że w ogóle żywności nie ma, po to żebyśmy generalnie zaakceptowali gigantyczne podwyżki cen żywności. Trzeba się przygotować, żeby w tej panice nie uczestniczyć. Jeśli wystarczająco wielu z nas przygotuje się i nie będzie uczestniczyć w tej panice, to tej paniki nie będzie – stwierdził.
Zdaniem youtubera trzeba zrobić pewne zapasy przy codziennych zakupach, kupując nie co więcej produktów, które należy odłozyć. W dalszej kolejności drożeć mają takie produkty, które się nie psują i można je długo przewozić i przetrzymywać w magazynach.
(DK)
Na zdjęciu tytułowym: screen komedii w reżyserii Stanisława Barei „Poszukiwana, poszukiwany” - Wojciech Pokora i Mieczysław Czechowicz.