Wpadli do Płońska i zagrali mecz
Do Płońska wpadli kibice z Hiszpanii, a wraz z nimi prawdziwa atmosfera Euro 2012. Goście z kraju Barcelony i Realu znaleźli się u nas przejazdem i trafili do Pubu „Support" przy ul. Wieczorków. Spotkanie w serdecznej atmosferze zakończył spontaniczny mecz na opustoszałej ul. Wieczorków... lecz nikomu to nie przeszkadzało.
Ekipa kibiców z Hiszpanii, która przyjechała do Polski na Euro 2012, przekonała się dobitnie o polskiej gościnności. Takiej wyjątkowej atmosfery i integracji dawno nie doświadczył nikt z obecnych w pubie gości.
Spontanicznie pojawiły się gitary, mikrofon duetu „Tequila suidside", który zaskoczył południowców wykonaniem sztandarowego utworu „Cancion del Mariachi". Hiszpanów nie trzeba było zapraszać do wspólnego śpiewania. Potem już same standardy, m.in. coś z polskiej półki - „Sen o Warszawie" Czesława Niemena. Nie zabrakło także „Ring of Fire" Johnny'ego Casha," Wish you were here" Pink Floyd i kilu innych znanych na całym świecie utworów.
Chciałbym zagrać z wami w piłkę...
Takie stwierdzenie padło z ust jednego z hiszpańskich kibiców, który jak się okazało jest bramkarzem w jednym z amatorskich klubów w Madrycie. Na reakcję nie trzeba było czekać. Znalazła się piłka, a potem rozegrano spontaniczny i wesoły mecz "on the street" na pustej ul. Wieczorków. W spontanicznej grze przyjaźni nie przeszkodzili płońscy policjanci, którzy na chwile przymknęli oko na to niecodzienne zdarzenie. Dzięki!
A nasi nowi hiszpańscy znajomi z Płońska pojechali do Gdańska, by La Furia Roja miała jeszcze lepszy doping w spotkaniu z Irlandią.(DK)