Dwa lata pozbawienia wolności i warunkowe zawieszenie wykonania tej kary na pięć lat oraz grzywna finansowa - tak brzmi wyrok Sądu Rejonowego w Sierpcu na zakończenie rozprawy wynikłej z odwołania Prokuratury Okręgowej w Płocku, którą Sąd Okręgowy w Płocku skierował do ponownego rozpatrzenia.
16 października 2008 roku przed Sądem Rejonowym w Sierpcu rozpoczął się proces, w którym na ławie oskarżonych znalazł się burmistrz Andrzej Pietrasik, jego żona oraz Janusz Sosnowski, kierownik Gospodarstwa Pomocniczego Urzędu Miejskiego w Płońsku.
Prokurator Prokuratury Okręgowej w Płocku oskarżyła burmistrza Płońska o osiem czynów związanych z przestępstwami opisanymi w kodeksie karnym i zażądała wyroków skazujących. (wystąpienie prok. Nowakowskiej - tekst plus audio - kliknij).
W wyniku trwającego ponad rok ciągu rozpraw, podczas których przesłuchano kilkudziesięciu świadków, 17 listopada 2009 r. sędzia Marian Kuncewicz uwolnił Andrzeja Pietrasika od sześciu z ośmiu zarzutów prokuratorskich, w dwóch pozostałych przypadkach umorzył postępowanie ze względu na znikomą szkodliwość społeczną czynów.
Zarzuty w skrócie i decyzja sądu z 17 listopada 2009 r.
Zarzut 1 - publikacja notki biograficznej w „Who is who" i opłacenie jej z pieniędzy publicznych - umorzyć ze względu na znikomą szkodliwość społeczną czynu;
Zarzut 2 - nakłanianie komisji przetargowej do wyboru firmy Janusza Sosnowskiego jako zarządcy targowisk miejskich - uniewinnić;
Zarzut 3 - wypowiedzenie umów o pracę pracownikom UM w Płońsku i narażenie miasta na wypłatę odszkodowań na podstawie wyroków Sądu Pracy - uniewinnić;
Zarzut 4 - wypowiedzenie umowy o pracę urzędniczce miejskiej oraz niezastosowanie się do wyroku sądu w tej sprawie - uniewinnić;
Zarzut 5 - skierowanie (wydanie polecenia skierowania) na prywatną posesję dwóch pracowników Gospodarstwa Pomocniczego i świadczenie przez nich pracy - uniewinnić;
Zarzut 6 - sfałszowanie podpisu na piśmie oraz wydanie polecenia zniszczenia księgi kancelaryjnej - umorzyć ze względu na znikomą szkodliwość czynu;
Zarzut 7 - przyjęcie korzyści majątkowej od płońskiego przedsiębiorcy w zamian za zatrudnienie w UM jego syna - uniewinnić;
Zarzut 8 - namawianie urzędniczki miejskiej do składania fałszywych zeznań - uniewinnić.
W sprawie żony burmistrza sąd orzekł: - Zarzut - utrudnianie postępowania i zacieranie śladów, tj. działanie na korzyść męża - uniewinnić.
W sprawie Janusza Sosnowskiego sąd orzekł: Zarzut 1 - utrudnianie postępowania i zacieranie śladów na korzyść burmistrza - uniewinnić; Zarzut 2 - zeznawanie nieprawdy - uniewinnić.
Prokuratura i oskarżeni odwołują się
Zdania sądu kompletnie nie podzieliła płocka prokuratura okręgowa, której prokuratorzy w całości zaskarżyli do Sądu Okręgowego w Płocku postanowienie Sądu Rejonowego w Sierpcu. Prokuratura nadal domagała się kar dla Andrzeja Pietrasika i pozostałych oskarżonych za wszystkie postawione im zarzuty. Z kolei pełnomocnicy burmistrza Płońska również złożyli wnioski odwoławcze w sprawie całkowitego oczyszczenia ich klienta z dwóch zarzutów umorzonych ze względu na niską szkodliwość społeczną czynów.
Tu warto nadmienić, że roczna przerwa pomiędzy postanowieniem sądu w Sierpcu a odwołaniem się prokuratury i oskarżonych wynikała z faktu, że sędzia Marian Kuncewicz pisemne uzasadnienie wyroku, będące podstawa do działań odwoławczych, pisał... dziesięć miesięcy.
Sąd Okręgowy w Płocku nad wnioskami stron pochylił się więc dopiero 1 grudnia 2010 r. Sędziowie w większości przychylili się do wniosku prokuratury i skierowali sprawę do ponownego rozpatrzenia, podtrzymując uniewinniające decyzje sądu z Sierpca wobec Andrzeja Pietrasika w zakresie zarzutów:
Zarzut 3 - wypowiedzenie umów o pracę 5 pracownikom UM w Płońsku i narażenie miasta na wypłatę odszkodowań na podstawie wyroków Sądu Pracy;
Zarzut 4 - wypowiedzenie umowy o pracę oraz niezastosowanie się do wyroku sądu urzędniczce miejskiej;
Zarzut 7 - przyjęcie korzyści majątkowej od płońskiego przedsiębiorcy w zamian za zatrudnienie w UM jego syna.
Uznając jednak racje prokuratury do ponownego rozpatrzenia skierowano pięć zarzutów z aktu oskarżenia.
Sąd okręgowy w uzasadnieniu zawarł uwagi dotyczące prowadzenia postępowania w pierwszej instancji, które jego zdaniem kwalifikowały w części odwołanie prokuratury jako uzasadnione do wznowienia rozpraw.
Zarzuty z wniosku prokuratury wobec burmistrza Płońska skierowane do ponownego rozpatrzenia
(skróty; pełnia treść w liku powyżej do wystąpienia prok. Katarzyny Nowakowskiej):
231 par. 2 kodeksu karnego
Prokuratura, na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego uważa, że burmistrz Andrzej Pietrasik przekroczył uprawnienia w celu osiągnięcia korzyści majątkowej w grudniu 2002 r.
Według aktu oskarżenia, oskarżony wtedy zapłacił 1541,40 zł z pieniędzy miejskich za publikację noty biograficznej w wydawnictwie „Who is Who?", której wykonanie miał zlecić wydawnictwu 5 września 2002 r. - tj. jeszcze przed objęciem funkcji burmistrza (wybory odbyły się na początku listopada 2002 r. - przyp. red).
231 par. 1 kodeksu karnego
W styczniu 2003 r. burmistrz miał polecić członkom komisji przetargowej wybranie oferty firmy Janusza Sosnowskiego do zarządzania targowiskami miejskimi. Według prokuratury było to działanie na szkodę interesu publicznego i złamane zostały zapisy ustawy o zamówieniach publicznych, gdyż firma nie spełniała niezbędnych kryteriów.
231 par. 2 k.k. w związku z art. 12 k.k.
Z aktu oskarżenia wynika, że w okresie od kwietnia do sierpnia 2005 r. burmistrz Andrzej Pietrasik, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, działając w wykonaniu z góry powziętego zamiaru przekroczył uprawnienia, polecając kierownikowi Gospodarstwa Pomocniczego - Januszowi Sosnowskiemu - skierowanie do prac porządkowych na terenie swojej posesji dwóch pracowników. Osoby te były skierowane do prac publicznych w Urzędzie Miejskim przez Powiatowy Urząd Pracy. Na podstawie porozumienia pomiędzy starostą płońskim a burmistrzem, samorząd powiatowy przekazał na częściowe utrzymanie tych pracowników 5 089, 30 zł.18 par.
1 kodeksu karnego, w związku z art. 271 par. 1 k.k., w zbiegu z art. 276 k.k., w związku z art. 11 par 1 k.k.
Zdaniem prokuratury w lutym 2003 r. burmistrz Andrzej Pietrasik, wykorzystując uzależnienie służbowe, polecił byłej kierowniczce Biura Rady Miejskiej w Płońsku poświadczyć nieprawdę w dokumentach oraz wprowadzić w błąd Radę Miejską. Burmistrz w 2002 r. jednocześnie kandydował na ten urząd oraz ubiegał się o mandat radnego miejskiego, czego ordynacja nie wyklucza. Po wyborze jednak, w ściśle określonym terminie i okolicznościach elekt musi wybrać jedną z funkcji i poświadczyć to pisemnie.
Według prokuratury Andrzej Pietrasik znacznie przekroczył ustawowy termin, a szefowej biura nakazał m.in. przepisać na nowo księgę kancelaryjną (rejestrującą ruch każdego dokumentu) wpisując jego pismo pod datą 15 listopada 2002 r. Następnie właściwa księgę miał kazać pracownicy zniszczyć. Tymczasem księga znajduje się w aktach sprawy, a pod pozycją, o którą w sprawie chodzi znajduje się wpis dotyczący faktury.
18 par. 2, w związku z art. 233 par. 1, w związku z art. 12 kodeksu karnego
Z aktu oskarżenia wynika, że burmistrz Andrzej Pietrasik nakłaniał byłą dyrektor jednego z wydziałów (oraz przew. Komisji przetargowej w sprawie zarządzania targowiskami - przyp. Red. ) - Barbarę Pawłowską - do złożenia fałszywych zeznań w dniach 11 i 15 maja 2007 r. Według prokuratury burmistrz kazał pracowniczce zakwestionować własne zeznania z 19 lipca 2006 r., poprzez oświadczenie że nie czytała zeznania przed odpisaniem. Burmistrz miał nakazać też Barbarze Pawłowskiej zeznanie nieprawdy i oświadczenie, iż nie ingerował w sprawy przetargu na zarządcę targowisk, które należały wyłącznie do kompetencji komisji przetargowej.
Sąd Okręgowy skierował także do ponownego rozpatrzenia zarzuty wobec żony burmistrza oraz pracownika samorządowego Janusza Sosnowskiego, uchylając tym samym uniewinniające ich orzeczenia sądu pierwszej instancji.
Ponownie w Sierpcu. Wyroki skazujące
Po decyzji SO w Płocku ponownie przed sądem w Sierpcu stawali oskarżeni oraz rzesza świadków. Rozprawom przewodniczył inny wyznaczony sędzia, ale brał w nich udział sądzący w pierwszej instancji sędzia Marian Kuncewicz - przewodniczący Wydziału Karnego SR w Sierpcu.
W wyniku wielomiesięcznych przesłuchań stron, powoływania biegłych, analizy dokumentacji i dowodów 16 lipca 2012 r. sąd orzekł, że Andrzej Pietrasik jest winny zarzucanych mu czynów.
Sąd nie oddalił żadnego z pięciu zarzutów ani też w żadnym przypadku nie orzekł o umorzeniu z uwagi na niską lub znikomą szkodliwość czynów.
Najsurowiej sąd ocenił zarzut prokuratury ( art. 231 par. 2 k.k. w związku z art. 12 k.k.) o przekroczeniu przez burmistrza uprawnień i poleceniu kierownikowi Gospodarstwa Pomocniczego - Januszowi Sosnowskiemu - skierowania do prac porządkowych na terenie swojej posesji dwóch pracowników, skierowanych przez PUP w Płońsku do wykonywania prac publicznych na rzecz miasta, co wiązało się z refundacją etatów z publicznych pieniędzy.
Tylko w ramach tego zarzutu sąd wymierzył burmistrzowi karę 1,5 roku pozbawienia wolności oraz grzywnę w wysokości 6 tys. zł.
Sumując wymierzone kary cząstkowe z pięciu zarzutów, cały wyrok zamyka się orzeczeniem o pozbawieniu oskarżonego wolności na dwa lata z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na okres lat pięciu. Sąd skazał również burmistrza Płońska na zapłacenie grzywny w wysokości 7 tys. zł.
Wobec małżonki burmistrza sąd odstąpił od wymierzania kar ze względu na fakt działania w obronie męża, uznając jednakże winę oskarżonej polegającą na utrudnianiu postępowania.
Sąd skazał kierownika miejskich targowisk Janusza Sosnowskiego za utrudnianie postępowania na sześć miesięcy pozbawienia wolności z zawieszeniem wykonania kary na dwa lata oraz na grzywnę w wysokości 1200 zł.
Wszystkie wyroki nie są prawomocne.
Będzie odwołanie
Burmistrz podczas każdej rozmowy dotyczącej toczących się rozpraw podkreślał, że satysfakcjonuje go tylko pełne oczyszczenie ze stawianych mu zarzutów.
- Moja obecność na tej sali to wynik walki politycznej oraz wykorzystania przez radnych różnych możliwości prawnych do składania donosów do prokuratury i wykorzystywanie tych materiałów w kampanii wyborczej. Wykorzystano moją otwartość, w pewnych sytuacjach byłem wręcz naiwny... - mówił już na pierwszej rozprawie w październiku 2008 r. i zdania w tej kwestii nie zmienił. Tak będzie i tym razem.
- Burmistrz nie będzie komentował wyroku sądu do czasu jego uprawomocnienia - poinformowała rzecznik urzędu Elżbieta Wiśniewska. - Od wyroku sądu pierwszej instancji będzie składał apelację.
Co dalej?
Po otrzymaniu pisemnego uzasadnienia wyroku każda ze stron może wszcząć procedurę odwoławczą. Wówczas sąd okręgowy może wyrok z Sierpca podtrzymać lub zmienić bez prowadzenia rozpraw z udziałem świadków, lub też skierować sprawę lub część wątków do ponownego rozpatrzenia. W przypadku, gdyby na szczeblu apelacyjnym utrzymano wyroki lub zmieniono, ale nadal byłyby niezadowalające dla oskarżonych i skazanych, to ostateczna drogą jest wniosek o kasację wyroku składany do Sadu Najwyższego.
Jednak biorąc pod uwagę tempo prac sądowych i złożoność tej sprawy, wydaje się, że do ostatecznych rozstrzygnięć droga jeszcze wyboista i daleka.
Piotr Kaniewski
Więcej materiałów dotyczących „Sprawy burmistrza" znaleźć można poprzez wpisanie wyszukiwanej frazy w wyszukiwarce w poprzedniej wersji portalu - przejście poprzez bannery „Archiwum" na górze i z boku tej strony.