Choinka ozdoby, kolędowanie, sianko pod obrusem, zwierzęta, które mówią ludzkim głosem – wszystkie zwyczaje związane z Bożym Narodzeniem zwykło się przypisywać wierze chrześcijańskiej. Jednak powstały one dużo wcześniej, w czasach przedchrześcijańskich i były na tyle głęboko zakorzenione w kulturze słowiańskiej, że kościół nie mogąc ich wyplenić, przearanżował je zmieniając znaczenia i zaadoptował jako własne. A wszystko przecież tu kręci się wokół życiodajnego słońca. Czas świąt pierwotnie wyznaczało miejsce, w jakim znajdowała się zimia podczas obrotu wokół naszej gwiazdy. Za taką właśnie wiedzę władze kościoła w sposób barbarzyński pozbawiły życia jednego z naukowców i filozofów - Giordano Bruna.
Po stuleciach chrześcijaństwa więcej wiemy o mitologi greckiej. niż o naszej własnej kulturze i historii słowiańskich przodków. Choć święta i zwyczaje katolickie, to tak naprawdę zamaskowane przez kościół święta oparte na kulcie solarnym. Większość ze zwyczajów, jeśli nie wszystkie, mają swe źródła w wierzeniach Słowian, które są prawdziwymi korzeniami świątecznych, pogańskich obyczajów i tradycji. Kultywuje się je od wieków jako niepodważalnie katolickie.
Według źródeł, rocznica urodzin Chrystusa została przeniesiona przez Kościół w roku 353 na dzień 25 grudnia, czyli na dzień narodzin Mitry – niepokonanego boskiego Słońca - kultu popularnego w strożytnym Rzymie.
„...Cywilizacja nasza przechowała w sobie głęboko wyryte (...) ślady dawnego kultu Słońca i kościelne święto Bożego Narodzenia jest, jak wiadomo zamaskowanym świętem Narodzin Niezwyciężonego Słońca” - Kazimierz Moszyński w książce „Kultura ludowa Słowian”:
Wszystko kręci się wokół słońca
Okres przesilenia zimowego, kiedy to kościół katolicki celebruje Boże Narodzenie, jest świętowany w różnych religiach, które w większości wywodzą się z kultu solarnego, począwszy od starożytnego Egiptu, po wiarę Rzymian i Wikingów. To punkt zwrotny i powód do świętowania w wielu kulturach na świecie. Starożytni Egipcjanie w najdłuższą noc w roku stroili swoje domy liśćmi palm daktylowych, które symbolizowały triumf życia nad śmiercią. Rzymianie świętowali Saturalia i ozdabiali swoje domy gałązkami laurowymi. Wikingowie obchodzili święto Jul i czcili drzewo yggdrasill (utożsamiane z jesionem), które jest do dziś symbolem nowego porządku. Druidzi w tym samym czasie ustawiali w swoich domach i sadach gałęzie ostrokrzewu, które symbolizowały wieczne życie. Należy również wspomnieć o słynnych zaćmieniach słońca przewidywanych teatralnie przez egipsklich kapłanów.
Podobnie jak większość świąt, Boże Narodzenie swymi korzeniami również sięga kultu solarnego i na naszej szerokości geograficznej wywodzi się z wierzeń słowiańskich przodków, którzy uprawiali ziemię, żyjąc w zgodzie z naturą zależną od życiodajnej gwiazdy w układzie słonecznym. Słowiańskie Święto zwane „Szczodrymi Godami” lub też „Świętem Zimowego Wstania Słońca” czy „Świętem Godowym” bądź „Kolędy”obchodzono w okresie przesilenia zimowego, gdy słońce znajduje się nad Zwrotnikiem Koziorożca. Święto przypadało na datę 21, 22 grudnia, kiedy to mamy najkrótszy dzień w roku i najdłuższą noc. Od tego momentu dni stają się coraz dłuższe, światło pokonuje mrok i rozpoczyna się "wędrówka nowego słońca” oraz okres triumfu światła, czas narodzin nowego słońca. To właśnie był okres, kiedy w wierzeniach słowiańskich zaczynano świętować Szczodre Gody, które kościół katolicki zamienił na Boże Narodzenie.
Dla naszych przodków był to czas ustąpienia starego słońca utożsamianego z patriarchalnym bogiem Swarogiem na rzecz jego syna Swarożyca utożsamianego z rodzącym się nowym słońcem. Był etap w roku interpretowany jako początek rządów Sworożyca bądź czas, gdy Swaróg ponownie zaczął odzyskiwać młodość i siłę.
Okres przesilenia zimowego, to dzień narodzin Boga Słońca. Świętowanie Szczodrych Godów rozpoczynało się 21 grudnia i trwało 12 dni, czyli tyle, ile jest miesięcy w roku. Każdego dnia, symbolizującego dany miesiąc składano dary Welesowi – bogu podziemi, zaświatów, dzikich zwierząt, bydła, bogactwa i magii. Podczas uczty na stole znajdowało się 12 dań. Każda z nich symbolizowała jeden z miesięcy i była podziękowaniem za każdy z nich.
Zwyczaje bożonarodzeniowe, to zwyczaje słowiańskie
Trzeba spróbować każdej z potraw
Podczas święta należało zjeść jak najwięcej, ponieważ wierzono, że w ten sposób na „starcie” zostanie przekazana energia Słońcu, które się odradzało. Wierzono, że symbolicznie słońce potrzebuje ludzkiego wsparcia, a przejedzenie się umożliwiało przekazanie energii walczącemu z ciemnością słońcu. Dwanaście świątecznych dni kończyło się w okolicach dzisiejszego święta Trzech Króli, które przypada 6 stycznia. W okresie świąt godowych zajmowano się też wróżbiarstwem.
Menu kolacji wigilijnej była opatrzona szeregiem nakazów i zakazów związanych z gatunkiem, sposobem przyrządzenia oraz samej ilości potraw. Gwoździem programu była kutia przyrządzana z ziaren pszenicy miodu i maku, która jest symbolem dostatku oraz szczęścia.
Screen- Starożytna Polska
Opłatek
Nie wywodzi się pierwotnie z tradycji chrześcijańskiej. Słowianie dzielili się kołaczem – przynoszącym szczęście symbolem całorocznej pracy i nagromadzonych dóbr.
Choinka słowiańska
W koncie izby stawiano pierwszy snopek skoszonego podczas żniw żyta, który ozdabiano różnymi suszonymi owocami, orzechami, wstążkami, barwnymi kamykami, kawałkami metalu, a w późniejszym okresie światełkami i gwiazdkami. Taki snop siana zwany był „diduchem”. Diducha przechowywano do wiosny po to, by zebrać z niego pierwsze ziarno, które będzie zasiane, co miało dać lepsze plony. W północnej części naszego kraju zamiast diducha wieszano podłaźniczkę bądź podłaźnika. Był to czubek choinki odwrócony do góry nogami bądź jakaś duża gałąź z drzewa iglastego, którą ozdabiano suszonymi owocami , orzechami i wieszano pod sufitem. Zwyczaj stawiania i ozdabiania całej choinki przywędrował z Niemiec przed przyjęciem wiary chrześcijańskiej. Można więc założyć, że Słowianie w późniejszym okresie też ubierali choinkę.
Słowiańska choinka - diduch: screen - Starożytna Polska
Słowiańska choinka - podłaźniczka/podłaźnik, screen Starożytna Polska
Kolędowanie i gwiazda
Kolejnym słowiańskim zwyczajem przypisywanym chrześcijaństwu jest kolędowanie. Zwyczaj wywodzi się z pieśni śpiewanych przy okazji składania życzeń zwanych szczodróżkami. Słowianie chodzili po domach i śpiewali piosenki w zamian za podarki. Na pomorzu zwyczaj ten zwany był szopką. Elementem dekoracji kolędników była gwiazda symbolizująca odradzające się słońce – „rodzącego się boga”. To właśnie ta symboliczna gwiazda stała się później gwiazdą betlejemską. Wśród słowiańskich kolędników była też postać „turonia” – wymarłego dziś tura, symbolizującego męską siłę i odwagę. Turoń, który wszedł do słowiańskiej chaty symbolizował zapowiedź dobrobytu. Kolędnicy byli bardzo mile widziani.
Sianko pod obrusem
Jednym z drobniejszych, słowiańskich zwyczajów Szczodrych Godów było chowanie słomy pod nakryciem stołu. Wyciągnięcie pojedynczego długiego źdźbła było dobrą wróżbą na przyszły rok pod względem plonów. Był to również zabieg ,mający na celu zapewnienie dostatku i płodności. Kościół w „sianku” pod obrusem znalazł analogię do sianka w stajence betlejemskiej.
Co to by były za święta bez prezentów...
Podczas Szczodrych Godów Słowianie obdarowywali prezentami szczególnie dzieci. Były to pierożki, drożdżowe ciasteczka, placki. Miały one kształt zwierząt bądź lalek i nazywane były „szczodrakami”. Dzieci obdarowywano też orzechami i jabłkami.
Szczodraki: screen - Starożytna Polska
Mikołaj
Słowianie mieli też swój odpowiednik św. Mikołaja zwany „Spasem Zimowym”. Zgodnie z podawaną definicją, m.in. w portalu Kobieta.pl, Spas Zimowy to u Słowian zarówno patron, jak i święto, które wypada 6 grudnia. Spas Zimowy jest patronem wszelkich prac i zajęć zimowych. Kiedy przychodził Spas, zamarzały jeziora, a śniegiem pokrywało się wszystko dookoła. Spas wypadał 6 grudnia, czyli w dzisiejsze Mikołajki, czternaście dni przed przesileniem zimowym 21 grudnia. Była to zdecydowana zapowiedź zimy. Wierzono, że kiedy 6 grudnia spadnie śnieg, to będzie to zwiastun urodzaju w nadchodzącym roku. Spas zimowy nie przynosił prezentów za to obdarowywał wszystkich smakołykami. Była to postać na tyle zakorzeniona w kulturze Słowian, że gdy pojawił się chrześcijański Mikołaj mawiano: „Poproś Mikołaja, a on przekaże spasowi.
Zachodzi także prawdopodobieństwo, że pierwowzorem spasa był jeden ze słowiańskich bogów Weles.
Dzisiejszy wizerunek św. Mikołaja to dzieło najbardziej znanego amerykańskiego koncernu, który wprowadzając w 1931 r. butelkowany napój zastanawiał się, jak zachęcić do picia zimnego specyfiku zimą i stworzył reklamę, której bohaterem jest postać otyłego starszego pana z siwą brodą i czerwonym płaszczu.
Skąd wzięła się tradycja pustego talerza?
Szczodre Gody wiązały się też ze światem umarłych. Ku czci zmarłych przodków rozpalano ogniska, by zmarli mogli znaleźć drogę do swych bliskich i spotkać się z nimi. Przy stole podczas świątecznej, słowiańskiej wieczerzy dla dusz zmarłych stawiano pusty talerz. Dla zmarłych ustawiano też oddzielny stół.
Mówią ludzkim głosem
Wierzono też, że jednym z łączników ze światem zmarłych są zwierzęta, które właśnie tego dnia potrafią mówić głosem przodków i przekazywać informacje z zaświatów. Na wieczerzę świąteczną symbolicznie zapraszano też wilka. Składano mu ofiarę z kozy, by ten pozostawił w spokoju zwierzęta gospodarskie oraz ludzi.
Godny od godów
Z czasem Szczodre Gody stały się Bożym Narodzeniem, które na początku wprowadzanych zmian zwane było Godami. God oznacza rok. Gody jako słowo zostało przejęte przez inne uroczystości, takie, jak np. wesele i symbolizowało wiele podniosłych uroczystości. Stąd także znaczenie słowa „godny”, czyli coś wyjątkowego, wartościowego.
Miks pogańsko-katolocki
Wraz z zapanowaniem chrześcijaństwa wiele tradycji jak widać zostało zaadoptowanych i wykorzystanych przez kościół, który nie zdołał pokonać słowiańskich wierzeń, więc zmienił ich nazewnictwo i genezę, do tego stopnia, że dziś kultywując pogańskie obyczaje odbieramy je jako stricte katolickie, zapominając o niezwykle bogatej kulturze, historii i tradycji naszych starożytnych przodków.
Płońsk najstarszy na Mazowszu
Jak wiadomo Płońsk jest jednym z najstarszych miast na Mazowszu Świadczą o tym liczne artefakty z okresu przedchrześcijańskiego. wydobyte podczas prac archeologicznych na terenie miasta.
Tajemnicza wczesnośredniowieczna chata przy obwodnicy wschodniej w Płońsku z czasów starożytności słowiańskiej. Zdjęcie z 8 maja 2016 r. Fot. plonsk24.pl
Paciorki i kolia z szkła oraz szkliwa, kościane łyżwy, okładziny grzebieni i rękojeść nożyka, igła - otkrycie z okresu wczesnego śreniowiecza na terenie Płońskla - wystawa "Cienim przeszłości" w punkice archeologicznym w dwonnicy koscioła przy ul. Płockiej w 2015 r. w Płońsku. Fot. plonsk24.pl. Wszystkie artefakty udostępniono dzięki staraniom archeologa Marka Gierlacha.
Srebrna obrączka i pierścinek z oczkiem - odkrycie z wczesnego śreniowiecza na ziemi płońskiej n wystawia "Cieniom prezszłości" w dzwonnicy kościelnej przy ul. Płockiej w Płońsku. Fot. Płońsk24.pl
Wczesnośredniowieczny pochówek m. in. młodej kobiety i dziecka udostepniony zwiedzającym w dzwonnicy kościelnej. Fot. plonsk24.pl
Kolejnym świętem wchłoniętym przez kościoł w słowiańskim kalendarzu jest Święto Światła przekształcone później na święto Matki Boskiej Gromnicznej i nazwane ostatecznie uroczystośwcią Ofiarowania Pańskiego. Obchodzone jest 2 lutego. Słowianie zaś świętowali 1 lutego, paląc świece, by pomóc światłu i ciepłu zbliżającej się wiosny.
(DK) plonsk24.pl
Zdjęcie tytułowe: screen yoytube - "Starożytna Polska Słowianie"
Źródła: ASMR, Starożytna Polska Słowianie, „Kultura Ludowa Słowian” - Kazimierz Moszyński
Czytaj także: